Wpis z mikrobloga

powiem Ci szczerze, że nie szanuje takiego podejścia, ale to tylko moja opinia, nie znam Cię i nie chce się wypowiadać na Twój temat, chodzi mi tylko o taka radość z czyjegoś nieszczęścia lub życzenie komuś źle, nawet jeśli to osoby, które komuś wyrządziły krzywdę- chyba lepiej samemu rosnąć i starać się o lepszy własny byt niż życzyć komuś upadku.


@koleszka2000: Nie zgodzę się z tym. Cieszyć się ze szczęścia
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: no właśnie widzę jak go stać ( ͡° ͜ʖ ͡°) poza tym się tak nie unoś bo aż u mnie w domu czuję jak się obsrałeś z nerwów, wyluzuj koleżko bo nie covid Cie zabije a nerwy :)
  • Odpowiedz
@antygen: Nie zawsze ktoś robi cesje bo go nie stać.
Czasami samochód się znudzi po dwóch latach, umowa na 4 i ktoś sobie przejmie.
Dużo osób tak robi, bo takie cesje są nawet hodliwe.
Normalnie jak chcesz wziąć na 2 lata umowę to jest bardzo drogo, można wziąć już 2 letni samochód od kogoś i mieć umowę na 2 lata z dużo niższą ratą.
  • Odpowiedz
Problem polega na tym że przychodzą młodzi ludzie po leasing zaraz w drugim miesiacu działalnosci i je dostaja.
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: U nas w firmie z tego co pamiętam to na 2 letni leasing BMW maksymalny możliwy wykup to 50%. Zależy ile wpłacił, jakie raty. Ale no może to być kwota rzędu nawet 60 tys.
  • Odpowiedz
@qweasdzxc: ale festiwal debilizmu i januszowania w komentarzach, aż się śmieje przed monitorem.
Sprzedawać auto za gotówkę to spoko, ale robić cesje leasingu to już przegrany chłop i żył ponad stan.
Bo Janusz słyszy leasing i od razu triggered.
Kredyty zło, pożyczki zło, leasingi zło, jak Cię nie stać za gotówkę to nie kupuj i takie tam.

Patrząc na rozmowach na wykopie to z leasingów śmieją się głównie ludzie na
  • Odpowiedz
Gdybyś miał pojęcie czym jest leasing i jak się prowadzi działalność


@WypadlemZKajaka: To oświeć nas co jest takiego magicznego w prowadzeniu działalności i leasingu że to taka tajemna wiedza?
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: masz prawo tak myśleć, twoje życie i twoje wartości, którymi się kierujesz. Ja myślę inaczej i zgodzę się tylko do połowy z tym co mówisz, cieszyć się można szczęściem innych ale zarazem nie mam w sobie tyle jadu żeby cieszyć się z nieszczęścia nawet złych ludzi.
  • Odpowiedz
ale zarazem nie mam w sobie tyle jadu żeby cieszyć się z nieszczęścia nawet złych ludzi.


@koleszka2000: Nie rozumiem tej koncepcji. Czyli jak umierają dyktatorzy, mordercy, gwałciciele itp. to ty nie odczuwasz radości z tego powodu, bo nie masz w sobie tyle jadu by cieszyć się z porażek innych?
  • Odpowiedz