Aktywne Wpisy

t3tris +397
Lekko ponad 3 lata temu obiecałem, że Was zawołam za pół roku i wspólnie poświętujemy ogłoszenie premiery Winds of Winter - albo też pośmiejemy się z własnej naiwności.
Jeśli chodzi o dotrzymywanie terminów, to mogę stawać w szranki z panem Jerzym R. R. Martinem, ale jeśli chodzi o samo meritum - zaskoczeń nie ma, pozostał nam jedynie śmiech.
Kalendarium:
5 i pół roku temu stwierdziłem, że jeśli jest jakiś plus tej pandemii, to może chociaż
Jeśli chodzi o dotrzymywanie terminów, to mogę stawać w szranki z panem Jerzym R. R. Martinem, ale jeśli chodzi o samo meritum - zaskoczeń nie ma, pozostał nam jedynie śmiech.
Kalendarium:
5 i pół roku temu stwierdziłem, że jeśli jest jakiś plus tej pandemii, to może chociaż

kleboldswaifuv2 +223
Moja babcia dostała udaru, 30 minut temu zabrała ją karetka. Proszę, pomyślcie o niej dobrze i jeśli wierzycie w Boga, to pomódlce się w jej intencji. Jestem w szoku. Płaczę. Jeszcze wczoraj u niej byłam w domu. #zwiedzamyswiatprostytucjizkleboldswaifu



![Atak prorosyjskiej grupy na oczyszczalnię ścieków na Podkarpaciu [AKTUALIZACJA]](https://wykop.pl/cdn/c0834752/6aac314c84a38b5a9975b1395062a227892e5f962291c068117ea94470c930a6,q80.jpg)

Powiedzcie mi, dlaczego nataliści tak się zachowują? Tak jakby to nie oni stworzyli to dziecko, tylko ktoś im podrzucił i rozkazał wychowywać.
#dzieci #rodzina
źródło: comment_f8XO72sPgZoJqvqwNzk2CpA0Jb36bl2Y.jpg
Pobierz@Aedemkun: I clue całego problemu jest taki, że nie robisz nic dobrego nie mając dziecka żeby nie narażać je na cierpienie. Zaniechanie działania nie jest samo z siebie dobre, jest po prostu neutralne, jest brakiem działania. To działania mogą być oceniane pozytywnie lub negatywnie. Nie "chronisz" nikogo od cierpienia tylko powstrzymujesz się od działania. Powstrzymanie się od działania nie jest rozwiązaniem, tylko uniknięciem
A przecież pieszczotliwe nazwanie przegrywem przegrywa jest po prostu szczera prawda prosto z seduszka. Żal mi tych ludzi, nie zaznali miłości, nie szukają szczęścia ni radości. Swoje jestestwo sprowadzają do szerzenia kolejnej "świetnej" ideologii na którą społeczeństwo ma w gruncie rzeczy w------e jaja. I tak to już jest na tym portalu ze śmiesznymi obrazkami. :)
Zawartość merytoryczna się nie liczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poczekamy na twoje dziecko i się przekonamy czy będzie przegrywem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak sądzisz? Jak obstawiasz? Ach, po co pytam. Wiadomo, twój bombel będzie największym wygrywem w historii ludzkości! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo szczerze powiedziawszy nie przekonuje mnie argument, że coś jest złe bo ktoś będzie cierpiał.
Benatar uważa, że poza filantropijnymi argumentami, które mają swe źródło w trosce o ludzi, którzy mogliby zostać powołani do istnienia, argumentem za antynatalizmem może być także mizantropia, co można streścić jego zdaniem następująco:
Inną prowadzącą do antynatalizmu drogą jest ta przez to, co określam mianem argumentu „mizantropijnego". Zgodnie z tym argumentem ludzie są wyjątkowo wynaturzonym i niszczycielskim gatunkiem, odpowiedzialnym za cierpienie i śmierć
@piupiulaserem: Dlaczego? Ktoś nie istnieje od zawsze, nie czuje ani strachu, głodu, bólu - niczego,bo nie istnieje,
Tym niemniej, nie wiem po co było mieszać do tego ojca, który cieszył się, że w końcu dziecko wyzdrowiało - cieszył się z samego faktu, że dzieciak już tak nie cierpi, a nie z tego, że jest jakimś moralnym superbohaterem, bo się własnym synem zajmował.
Filozoficzne dyskusje o antynaliźmie - tak; wycieczki personalne - nope
@LordRegis: Ludzie tak go potraktowali pod jego wpisem. Takie podbudowywanie ego jest szkodliwe i może skończyć się spłodzeniem kolejnego dziecka, a co za tym idzie kolejnych problemów.
To co mogę zrozumieć (a jest to już lekka dygresja), to tęsknota za prostszym życiem bez tego schematu wstać, jeść, srać, pracować, srać, jeść, spać itd. A schemat ten nie zapoczątkowały żadne korpo, a rewolucja neolityczna. I jest coś szlachetnego i romantycznego w ganianiu z
@kezioezio: Ej, ale nie musisz o to walczyć, żeby być antynatalistą. Właściwie to żaden antynatalista o to nie "walczy", bo wie, że to mało prawdopodobne, co nie zmienia faktu, że warto przekonywać jak największą liczbę osób. Możesz po prostu kierować się tą filozofią w życiu i przy dogodnej okazji namawiać do niej
@HAL__9000: a od kiedy Ty decydujesz czyje cierpienie jest wazniejsze? malo tego, Ty sie roznisz tym, od rodzicow ze jesli juz zadaja cierpienie to nie robia tego celowo
@HAL__9000: skoro wg Ciebie bylam orana i sprawia to, ze czujesz sie lepiej to spoko, mozesz tak uwazac ;) ja