Wpis z mikrobloga

@apaczacz: pamiętam jak kiedyś laska kumpla pracowała w takiej mordowni na szatni, od taka fucha by se dorobić, akurat kumpel miał jej podrzucić kurtkę, no to wbijamy po paru piwkach do takiej mordowni, wzrok każdego jakby chciał nas #!$%@?ć, bo my dobre chłopaczki, jakaś laska się pyta co tu robimy, my że no Anki szukamy, a ona ze czego od niej chcemy
spędziliśmy tam z 10 minut i prawie z 5
@czeczen123: normalnie żeby potańczyć a i tak miała pewnie z 20 bankomatów co jej stawiali drinki. Kiedyś poszłam do klubu tak samo tylko jeszcze z tlustymi włosami to i tak byli chętni, jeszcze piwa się za darmo napiłam. Wejście rzecz jasna za darmo. Generalnie impreza za darmo. Tak trzeba żyć ( )( ͡° ͜ʖ ͡°)