Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi czy ja jestem debilem czy ktoś inny bo już zgłupiałem. Autobus staje na drodze i wpuszcza ludzi z przystanku. Zaczynam go omijać, lecz długi bo przegubowy i rozpędzić się od 0 też trochę trwa. W tym czasie zamknął drzwi i daje p---ę po gazie żebym nie dokończył wyprzedzania. Oczywiście na styk mijam się z autem jadącym z naprzeciwka. Jak zacząłem go omijać było pusto, ale w związku z jego manewrem zanim wszystko się udało zdażyło coś wyrosnąć z naprzeciwka. Kto popełnia błąd, ja czy kierowca autobusu? Pytam bo już drugi raz mam taka sytuację w ostatnim czasie.
#kodeksdrogowy #krakow #mpk #mpkkrakow #samochody
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MZ23 skoro nie jesteś w stanie wyminąć autobusu stojącego na przystanku i pakujesz się na czołówkę z nadjeżdżającym pojazdem to oznacza, że źle oceniłeś odległość i nie powinieneś tego robic
  • Odpowiedz
@MZ23: Jeśli nie najeżdżasz na ciągłą w trakcie tego manewru, to jak dla mnie masz prawo to zrobić, a autobusiasz powinien umożliwić ci skończenie manewru. Ale to tylko na chłopski rozum, nie wiem, jak dokładnie interpretuje się taką sytuację ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 4
@WypadlemZKajaka: Też racja. Tylko inaczej się myśli, jak widzę ze pusto, jestem w połowie autobusu, jadąc te 20-30KM/h i wtedy autobus rusza i już się robi nieciekawie. Prędkość tak mała, dlatego, że autobus stał oczywiście.
  • Odpowiedz
@MZ23: Autobus ruszając z przystanku (chyba?) włącza się do ruchu (zatrzymanie nie wynikające z sytuacji na drodze), więc powinien ustąpić pierwszeństwa wszystkim omijającym.
Kiedyś spotkałem się też ze stwierdzeniem, że omijany pojazd nie powinien się ruszyć aż zostanie ominięty, ale nie mogę teraz znaleźć potwierdzenia w prawie o ruchu drogowym.
  • Odpowiedz
@MZ23: Jak jesteś w połowie ruszającego autobusu i robi się nieciekawie bo coś jedzie z naprzeciwka to raczej źle oceniłeś odległość. Co nie zmienia faktu, że kierowca autobusu powinien poczekać, nawet jeśli PORD jest niejasne w tym wypadku.
  • Odpowiedz
to raczej źle oceniłeś odległość


@myzael: ...bo nie przewidziałeś, że omijana przeszkoda zacznie się ruszać, czyli tak jakby się wydłuży ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie dopatrywałbym się tutaj złej oceny odległości.
  • Odpowiedz
@MZ23: Teren zabudowany?
To masz tzw.

Bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa autobusowi, który włącza się do ruchu z przystanku lub chce zmienić pas.
  • Odpowiedz
@Ryonnen: no chyba ze w momencie wyprzedzania autobus nie mial kierunkowskazu i zabieral ludzi wtedy autobus musi sie wlaczyc wtedy kiedy ma miejsce i nastepny mu ustepuje, jego wina jak to nie bylo na ciaglej linii
  • Odpowiedz
@bartez_94: jeśli autobus włączył kierunkowskaz, w momencie gdy kierowca nie zakończył manewru, bo był w połowie autobusu, to wciąż kierujący samochodem ma obowiązek się zatrzymać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 70
@MZ23: Ty zbliżając się do odznaczonego przystanku autobusowego w terenie zabudowanym musisz zmniejszyć prędkość, a nawet zatrzymać się jeśli kierowca autobusu sygnalizuje ten manewr. Jest to ma manewr włączania się do ruchu.
Co ważne. Kierujący autobusem może wykonać ten manewr, lecz dopiero po upewnienia się, że nie spowoduje on zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Jeśli jesteś już w trakcie manewru omijania, np. w połowie autobusu, to jeśli kierowca będzie chciał się
  • Odpowiedz
@MZ23: autobus przegubowy ma maksymalnie niecałe 19m długości, nawet przy prędkości 20km/h ominięcie go zajmuje niecałe 4s. Skoro już drugi raz masz z tym problem to chyba coś nie tak z Twoją jazdą
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@V_tec_kicked_in_yo: Jeśli nie ma zatoczki przystankowej i kierowca zatrzymał się na jezdni(środku drogi) obok przystanku. To przy zatrzymaniu włącza prawy kierunkowskaz, a gdy planuje ruszyć lewy i obserwuje przestrzeń obok pojazdu w lusterku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@MZ23: według przepisów w terenie zabudowanym musisz umożliwić autobusowi włączanie się do ruchu. Co nie zmienia faktu, że w takiej sytuacji po prostu najrozsądniej byłoby poczekać aż go ominiesz. A może zwyczajne akurat byłeś w jego martwym punkcie i Cię nie zauważył.
  • Odpowiedz
Omijanie autobusu który zatrzymał się na przystanku bez zatoczki jest zawsze bardzo ryzykownym manewrem. Jeżeli pasażer wyjdzie przednimi drzwiami i wpadnie na pomysł przejść przez jezdnię, wejdzie Ci pod koła wychodząc zza autobusu, bez szans żebyś zdążył zareagować. Pieszy w takiej sytuacji często zakłada, że ruch na przeciwnym pasie będzie wyłącznie z przeciwka. Pomijając cały czas i nerwy stracone na taki wypadek, masz duże ryzyko, że sędzia uzna Ciebie winnym lub współwinnym.
  • Odpowiedz