Wpis z mikrobloga

@TheSjz3: Można zachęcać do różnych rzeczy, a te protipy wyżej wiążą się z oszczędzaniem. Poza tym zwracam uwagę na konkretne przykłady, każdy sobie może je dostosować do własnego trybu życiu.
  • Odpowiedz
Nie będę kupował prezerwatyw- będę używał baraniego jelita.
Moda- jestem eko w jednych majtkach cottonworld już 10 lat.
Mieso- a ile teraz w tym mięsie jest mięsa? Kiedyś to było mięso, człowiek miał swoją świnkę ehh.
  • Odpowiedz
@WpisujcieMiasta: > najbardziej rakotworcze jest mięso czerwone smażone, potem w drugiej kolejności surowe mięso czerwone. Człowiek nie powinien jeść w ogóle mięsa czerwonego.

Nie neguję co mówisz ale nie zgadzam się aby pod słowem ekologia były mieszane inne tematy. Oczekuję od ludzi popierających ekologię akademickiej mądrości. Pchanie wszystkiego do jednego wora w niczym nie pomaga.
  • Odpowiedz
Jeden kilogram mięsa to 15 0000 litrów wody.


@Matricaria: wybacz ale to brzmi wyjątkowo niewiarygodnie. Jeżeli 1 dm^3 wody kosztuje około 6 zł (https://zaradnyfinansowo.pl/ceny-wody/) to kosz jednego kg mięsa to 900 000 zł?! Pewnie sprzedaż wody dla przedsiębiorstwa to inna stawka, załóżmy 6 razy mniejszą stawkę wtedy za kg mięsa wychodzi 150 000zł? Sorry al nie przypominam sobie abym tyle płacił w biedronce
  • Odpowiedz
@aHmuX: Jezusie, widzisz i nie grzmisz. Co ty człowieku za głupoty piszesz. Jeden decymetr sześcienny to jeden litr xD W linku, który podałeś facet podaje cenę jednego metra sześciennego. Oczywiście 1 m^3 to 1000 litrów. Matematyka się kłania. Zatem jeden kilogram mięsa wołowego kosztowałby 90 zł jeżeli chodzi o koszt samej wody.
  • Odpowiedz