Wpis z mikrobloga

@Matricaria: Fajnie, że naukowcy mówią, ale pamiętaj, że nie dotyczy to wszystkich - dietę każdy powinien mieć indywidualną. O ile lubię jeść różnorodnie, żeby czuć się dobrze i nie chorować, mam w diecie teraz proporcjonalnie dużo mięsa. Robiłem różne eksperymenty, teraz stwierdzam, że niesłusznie - lepiej było jeść normalnie, a nie słuchać tych rewelacji, że "roślina dieta zdrowsza" itd., może bym nie nabawił się przełyku Barreta i problemów związanych z
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wioseneczka: bede jadl mieso i mimo wszystko plastiku trudno uniknac, a u mnie na osiedlu jedna smieciarka zbiera wszystkie odpady, z rozych kublow (segregacja nie ma sensu). reszta sie zgadza
  • Odpowiedz
zaraz zaraz a co z wycinka lasów pod nowe pola uprawne ??? piszesz że zamiast mięsa rybkę jesz a co ze zmniejszając się co rok bardziej ilością ryb w morzach i oceanach ???
  • Odpowiedz
@wioseneczka: "wykorzystuje to co mam, wymieniam, naprawiam, odzyskuje" to też nie bardzo patrząc na współczesny sprzęt RTV i AGD, robiony jakby na złość dla kogoś kto chciałby naprawić, albo obudowy na jakieś zaczepy, albo zgrzewane, elektronika zalana jakimś silikonem gdzie w starym wystarczyło odkręcić śrubki i już byliśmy w środku.
  • Odpowiedz
@Fifarafaaa: ja na śniadanie jajeczniczka, na drugie serek wiejski i kanapki z mieskiem, obiad spaghetti z mielonym mieskiem, podwieczorek ryż z kurczakiem lub burger, kolacja twaróg i skyr :D Nie zamierzam nic zmieniać.
  • Odpowiedz
na grafice jest mowa o korzystanie ze zbiorkomu albo roweru. dla przeciętnie zarabiającego, z jakichś dziwnych powodów, lepiej jest kupić używany samochód, który kojarzy mu się z epatowaniem statusem.


@Im_from_alaska: nie bo po prostu własny samochód to większy komfort podróży niż zbiorkom i czekanie na przystanku jak biedota (tym bardziej zimą) później kiszenie się w puszce często nieogrzewanej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A ja w tym
  • Odpowiedz
1 - Rezygnacja lub ograniczenie mięsa ma na celu przede wszystkim zmniejszenie marnotrawstwa plonów z pól uprawnych. Zdajecie sobie sprawę wykopowicze że potrzeba kilkadziesiąt razy więcej powierzchni pola uprawnego żeby wyprodukować mięsa/tłuszczu o równowartości kalorycznej tego ziarna i zieleniny z mniejszego pola?

O cierpieniu zwierząt tylko wspomnę, tak samo o gazach cieplarnianych i odchodach zwierząt.


@Hereticsheresy: Wiesz ile jeszcze mamy wolnej ziemi którą można przeznaczyć pod uprawy? obecnie nie słyszałem żeby gdzieś był głód z powodu skarmiania zwierzyny ziarnem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odchody zwierząt to naturalny nawóz, taki bardziej eko, a chyba o bycie eko tu chodzi?
  • Odpowiedz