Wpis z mikrobloga

  • 172
Dlaczego pojawia się na wykopie stwierdzenie, że kto z kobietą mieszkał ten się w cyrku nie śmieje?

Jakie najgorsze/najdziwniejsze zachowania kobiet poznaliście po zamieszaniu z nią? xD

I oczywiście w drugą stronę - #rozowepaski podajcie zachowania #niebieskipasek, które po zamieszkaniu z nim wyszły i okazały się ciężkie do życia xD

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 218
@wertum: u mnie listę przebojów zapełniali wspolokatorzy na studiach.
Składowanie w kuchni rzeczy, siedzenie w łazience godzinę rano i wieczorem, a drugi mycie się raz w tygodniu i noszenie o domu ciągle tych danych ubrań, pranie JEDNEJ pary skarpetek w wannie pełnej po brzegi lub puszczenie pralki z tylko jedna rzeczą.

Wspokokatorki były ogólnie znacznie mniej problematyczne.

Choć ogólnie przywary nie od płci zaleza tak naprawdę...
wszyscy ex byli skàpcami, musialam prosic sie 9mies o swiatlo w kuchni (byl elektrykiem), jak w koncu powiedzialam, ze nic juz w kuchni nie robie i on ma nam gotowac to tydzien obrazy majestatu i cichych dni, jak gotowal to specjalnie przesolil, spalil czy cokolwiek innego byle bym powiedziala "nie masz talentu, sama bede gotowac", on do snu lubil puszczac sobie YT, ja potrzebuje ciszy, po dwoch latach czekania az on zasnie
@wertum: zawsze jakaś kobieta mi się po chacie kręci. Kiedyś matka, potem różne dupeczki i ostatecznie teraz żona mi się zagnieździła. Niby różne miały przyzwyczajenia i skrzywienia ale z racji że tematy typu co gdzie ma być czy kiedy co robię ogólnie nie są dla mnie ważne to zawsze się dopasowuje... Dopóki mi pranie robią...
@wertum: a ja mam same złe doświadczenia z mieszkania z niebieskimi paskami. Nie wiem, może trafiłam tylko na takich dwóch delikwentów. Jeden nauczony że mamusia robi wszystko, więc miał autentyczny problem ze zrobieniem obiadu albo z pójściem do sklepu. Raz kazałam mu kupić sałatę w paczce pociętą to przyniósł mi taką w doniczce. Jeden jedyny raz kiedy myślałam, że pójdę siedzieć za morderstwo którego za chwilę dokonam to byl wtedy, gdy
@wertum: to ja moze nietypowo:

Pokrowiec na deske sedesowa [pic rel].

Kobita zamowila cos takiego, bo narzekala ze jest jej zimno jak siada na deske. Wiadomo facet na "jedynce" sobie stoi i ma wywalone, kobitka musi usiasc, w nocy czy w zimie no zimno. Moje rozbawienie i wzrok pelen politowania, oraz ostry smiech jak to zobaczylem, nie zapowiadal jednak dalszych wypadkow.

Okazalo sie ze to gowno montowane jest od spodu na
źródło: comment_Olih3ihJEeKDaS0kdG7CRgyaUhWenRyE.jpg
@wertum: ekhem:

- nie usiedzi spokojnie, tylko ciągle coś chce zrobić, bodaj czysty stół ścierką wytrze. Plus taki, że nigdy mi nic nie mówiła z tego powodu, ale irytuje mnie, że ona coś robi, a ja sobie np. gram i mam takie wewnętrzne odczucie, że skończy się to awanturą (nigdy nie miało to miejsca, ale ciągle jestem na to gotowy, haha)
- ogrzewanie zimnych stóp i dłoni o mnie w łóżku
@PurpleHaze: nie wiem czy to pasta, ale to jest OBRZYDLIWE, ile bakterii na tym musi być.
@numer_rachunku_karty: akurat jak kobieta dba o włosy to dwa szampony to minimum, nic z tym nie zrobisz :P
@wertum: z takich zachowań to absolutne ZERO sprzątania po sobie, łącznie z zostawianiem brudnego kibla a upomniany stwierdzał, że celowo tak dokładnie oglądam żeby się #!$%@?ć, zero pomocy w czymkolwiek w domu, nawet w dźwiganiu
@wertum: Moja Ex różowa przywiozła sobie pół dzikiego kotka ze wsi. Kiedyś poszła do zoologa i kupiła mu.... Mysz! Bo myślała że koty jedzą myszy. Karmiony kot domowy... Kot się pobawił w dotykanie myszy łapką przez 5 minut i się znudził. Przez 2 dni karmiłem mysze i dawałem jej pić bo ryk że kotu się włączy instynkt i ją upoluje w końcu...
Skończyło się na tym że kazałem jej odnieść mysze
@wertum: kiedyś miałem taką borderkę - pracoholiczkę. Pomijając fakt wprowadzenia się do mnie po pierwszej nocy XD Ale dupa 10/10 to spoko. To laska codziennie ustawiała sobie budziki nie chcę skłamać czy od 4 czy o 5 rano, CO GODZINĘ, do roboty miała na 9. Ja codziennie #!$%@? jak zombiak łaziłem, a ona miała pretekst żeby się sadzić o browara od rana żeby sobie dzień na siestę zmarnować. Całe szczęście że
@arteria: jak nie lecisz na innego bolca po kilku latach to mogłbym z tobą być :p tak serio to ci współczuję jak ci się takie cipy życiowe trafiły. Moja niedoceniała, że waliłem tyle hajsu w mieszkanie i w nią. Cały czas sprzątałem, bo nie umiem nic robić w syfie... Jeszcze miała ból dupy, że chcą ją na miasto po pracy wyciągnąć bo ona woli siedzieć w łóżku i przeglądać tik toka