Aktywne Wpisy
inko-gnito +64
Kobieta, to stan umysłu. Szczególnie #ksiezniczka i #p0lka
Kumpel nie miał czasu, żeby powiesić jakiś obrazek swojej różowej. Truła mu dupę już jakiś czas, aż w końcu stwierdziła, że sama to zrobi. Jej pierwsze zdziwienie- jaka ta wiertarka ciężka. Drugie zdziwienie- a to trzeba jeszcze tak mocno dociskać? I trzecie zdziwienie- a to trzeba równo wiercić?
Efekt- otwory, które wywiercila trzeba teraz zaszpachlowac i wywiercić nowe xD
#
Kumpel nie miał czasu, żeby powiesić jakiś obrazek swojej różowej. Truła mu dupę już jakiś czas, aż w końcu stwierdziła, że sama to zrobi. Jej pierwsze zdziwienie- jaka ta wiertarka ciężka. Drugie zdziwienie- a to trzeba jeszcze tak mocno dociskać? I trzecie zdziwienie- a to trzeba równo wiercić?
Efekt- otwory, które wywiercila trzeba teraz zaszpachlowac i wywiercić nowe xD
#
Lambo994 +133
Trzymajcie się tam prawaki. Jeszcze kilka miesięcy i uśmiechnięta Polska będzie mogła ostatecznie rozliczyć pisowskich złodziejów oraz deptaczy prawa, Konstytucji, mediów publicznych, sędziów-hejterów, Schabów, Pawłowiczów itp. Nadchodzi ostateczny koniec pewnej epoki, żeby nie powiedzieć ostateczne rozwiązanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bekazpisu #neuropa #bekazprawakow #polityka
#bekazpisu #neuropa #bekazprawakow #polityka
#programista15k #biznes #neuropa #liberalizm #heheszki #januszebiznesu
- teoretycznie jeżeli masz płacone za 40h tygodniowo, to te 40h sprzedajesz firmie. Jeżeli w tym czasie robisz inne rzeczy bez zgody pracodawcy to de facto nie wywiązujesz się z umowy. To tak jakbyś był stróżem nocnym i jednocześnie robił w maku przez połowę dupogodzin. Tutaj nie ma znaczenia produktywność, bo umowę masz o godziny, nie o produktywność stricte.
- duży temat własności intelektualnej. Jeżeli pracujesz dla dwóch firm i w obu deklarujesz ten sam czas jako produktywny to tworzysz duży problem prawny (tak samo jak pracujesz nad własnym projektem w czasie pracy).
Pomijam zakaz konkurencji, który jest częsty w tego
2) zakaz konkurencji dotyczy, że robiąc na UoP dla jednej firmy nie będziesz robił samemu na własnej działalności tego co ona robi. Czyli pracując dla firmy produkcyjnej (np. szkło, ropę, plastik), jest się bezpiecznym.
@SiDi: nie #!$%@? głupot. Mało kto tak ma
@SiDi: z zadań, które sam najpierw estymujesz
@SiDi: No i spoko. Jak masz taką umowę to tak robisz. W tweetach było o czasie, więc zakładam, że zwykła etatówka.
@PfefferWerfer: co nie zmienia faktu, że jest to oszukiwanie swoich "pracodawców"
@ShinpuTokubetsu: No tak. Przy Overemployment były raczej akcje, że w tym samym czasie robią kilka fuch. Ogólnie raczej to co piszesz to racja. Widzę, że kolejna twitterowa wojenka się tu toczy, bo każdy myśli o czym innym i o czym innym pisze. Ja pisałem o tym jak ktoś robi dwa etaty w jednym czasie.
Pracuję w handlu, moim finalnym zadaniem jest zrobiene 'wyniku', choć żadnego zakresu obowiązków nie posiadam. Mam grupę klientów, mógłbym spokojnie pracować zdalnie i siedzieć w domu z drugim telefonem i sprzedawać inna grupę produktów z branży, w pracy, gdzie liczy się wynik.
Co w takim przypadku? Nie mam zakresu obowiązków, nie mam żadnej lojalki, mam przynieść firmie 100zl, żeby zarobić swoje 10.
Podeszło
A w praktyce rób co uważasz za najlepsze, pamiętając o ew. konsekwencjach.