Aktywne Wpisy
nati289 +9
Byłam na 5 randkach z #tinder przez ostatnie 2 miesiące, 26 lat, myślę, że jestem całkiem atrakcyjna, takie 7/10, szukam faceta zaradnego, opiekuńczego, dbającego o siebie i przede wszystkim takiego, który na pierwszym miejscu stawia kobietę i jej potrzeby.
Niestety, rynek matrymonialny w tym kraju to jest porazka. Dorosłe chłopy mieszkają z rodzicami i szukają "drugiej mamusi" - posprzątaj, ugotuj, upierz. Zero inicjatywy od siebie, żeby zabrać na wyjazd, tylko
Niestety, rynek matrymonialny w tym kraju to jest porazka. Dorosłe chłopy mieszkają z rodzicami i szukają "drugiej mamusi" - posprzątaj, ugotuj, upierz. Zero inicjatywy od siebie, żeby zabrać na wyjazd, tylko
Urynowyurynator +95
Drodzy maturzyści, jeśli jeszcze nie złożyliście papierów na studia to dam wam dobrą radę. Nie idziecie na informatykę. Serio. Rynek pracy jest rozku#wiony jak piz#a przeciętnej polki po karuzeli kutasow.
Kiedyś większość studentów na informatyce łapała pierwsze pracę już na drugim roku studiów(głównie zaoczne) , więc od momentu podjęcia studiów, być może będziecie szukać pracy już za niecałe dwa lata. Rynek się w tym czasie na pewno nie poprawi, a może nawet pogorszy.
Prawdopodobnie
Kiedyś większość studentów na informatyce łapała pierwsze pracę już na drugim roku studiów(głównie zaoczne) , więc od momentu podjęcia studiów, być może będziecie szukać pracy już za niecałe dwa lata. Rynek się w tym czasie na pewno nie poprawi, a może nawet pogorszy.
Prawdopodobnie





Kiedy gadasz rano z babeczką z roboty - która chyba pracuje tylko dla hobby.
Ona - no ja nie gotuje w domu, tylko zamawiam jedzenie
ja - ale tak codziennie ? w sensie raz pizza, raz chińczyk, raz kebab
Ona - nie, mamy katering pudełkowy
ja - Woo to nieźle to musi kosztować
Ona - nieee, tanio to wychodzi za siebie płacę 1600 a za męża 2000
ja - no to "całkiem tanio"
Ona - no prawie tyle samo wyjdzie jak bym sama gotowała a tak to mi przywożą w pudełkach codziennie gotowe jedzenie xD
Ja jestem chyba mentalnym biedakiem bo za 3600 zł miesięcznie wyżywił bym 10 osobową rodzinę.
Mój mąż? Mój mąż jest z zawodu DYRYKTOREM .
Jak zarabiasz 1000zl to liczysz każdy grosz, jak 3000 każdą złotówkę, jak 10000 to stówki wydajesz bez mrugnięcia okiem, jak jesteś milionerem to nie patrzysz czy zaoszczędzisz 5zl na myjni tylko jedziesz do tej najbliżej (sugerowanie, że sam jeździsz po myjniach to
@samuraj24: *wyżywiłbym
#grammarnazi
To są nierzadko ludzie, którzy firmy rozkręcili dzięki temu, że liczyli każdy grosz i dzięki temu mogli zaoferować lepszy i tańszy produkt niż konkurencja, a potem ta filozofia przekładała się także na ich życie prywatne.
Najlepiej poczytaj sobie jak