Wpis z mikrobloga

@Ptrg A ja nie mogę brać udziału w zawodach dla kobiet. Więc też jestem dyskryminowany. Małżeństwo z definicji to związek kobiety i mężczyzny i większość Polaków nie chce zmiany tej definicji.
Tak na prawdę wszystko sprowadza się do adopcji dzieci i nie ma co ukrywać, że jest inaczej.
Większość ludzi nie ma nic przeciwko sformalizowanym związkom homoseksualnym(być może nawet małżeństwom), jednak są przeciwni adopcji dzieci przez takie pary. Niestety jedno nieuchronnie prowadzi
Z tego co wiem dziedziczyć może każdy, jednak po sporządzaniu testamentu.


@mindrape: Niestety nie ma takiej mozliwosci, aby partner w testamencie mial te same prawa co partner bez testamentu. Pomijajac kwestie utraty czasu, zabawy z prawnikami i finansow, nadal przy testamencie masz inne podatki i inne uprawnienia.

Kolejny przyklad, jezeli jestes chory, twoj malzonek moze zostac poinformowany o twoim stanie zdrowia, twoj partner nie ma takich mozliwosci. Generalnie z dzisiejszym prawem
@saakaszi: No tak, bo Polska od Rosji i Białorusi różni się tylko tym, że tam nie mają marszy. I to konkretnie marsze sprawiają, że jest takie poparcie dla LGBT. NIC innego się nie dzieje, tylko zakichane marsze. I jest to niewątpliwe, że gdyby nie było marszy, to poparcie nie byłoby większe.
Małżeństwo z definicji to związek kobiety i mężczyzny i większość Polaków nie chce zmiany tej definicji.


@mindrape: Jezeli ktos by chcial zalegalizowac malzenstwo dla grupy homoseksualnej bylbym pierwszy, ktory by protestowal. Tak samo w przypadku adopcji dzieci. Tu chodzi o instytucje zwiazku partnerskiego, nie o malzenstwo. I ta instytucja bylaby korzystna nie tylko dla homoseksualistow, ale rowniez dla par heteroseksualnych, ktore nie chca brac Slubu.
@miki4ever @jaunas To co piszecie o testamencie czy informacji o stanie zdrowia dotyczy zarówno par homo jak i heteroseksualnych. Tak na prawdę jeśli chodzi o skalę to głównie heteroseksualnych. Widocznie nie jest to taki palący problem skoro tysiące heteroseksuaknych konkubinatów go nie podnoszą. Osoby homo nie są tutaj jakoś dyskryminowane.
Tak jak pisałem wszystko rozchodzi się o adopcję dzieci. Osobiście nie mam nic przeciwko związkom partnerskim, a nawet i małżeństwom osób homoseksualnych.
tysiące heteroseksuaknych konkubinatów go nie podnoszą


@mindrape: Bo same się decydują na nieuregulowanie swoich związków. Czemu miałyby podnosić, skoro mogą ten problem bardzo łatwo rozwiązać - w urzędzie stanu cywilnego?

prędzej czy później zostaną podniesione argumenty adopcji dla takich związków


@mindrape: Już teraz osoby żyjące w nieformalnych związkach homoseksualnych mogą się starać o adopcję dziecka.

to dlaczego nie adopcja...


@mindrape: No dlaczego? Jakieś argumenty, które nie są na "chłopski