Wpis z mikrobloga

Szkoda dzieci, które były "tylko" na półkoloni? Dałabym się zabić jako dzieciak chociaż za półkolonie xd Nigdy nie byłam na wakacjach dopóki nie zaczęłam pracować w czasie studiów, bo pieniędzy nigdy nie było na takie fanaberie, a poza tym latem to rodzicom trzeba było przy żniwach pomagać. Jeździłam do drugiej babci, ale to super wakacje - ze wsi na wieś i tam też trzeba było pomagać ( ͡° ʖ̯ ͡
  • Odpowiedz
@CXLV: Przypomniałeś mi jak zawsze kuzyni z miasta zazdrościli, że ja mam tak super na wsi i w ogóle mogę jeździć traktorem itd. Super impreza np. wstawać o 4 rano, żeby plewić ziemniaki albo zrzucać zboże z przyczepy zanim będzie za gorąco na taką pracę - no tylko zazdrościć XD Ale teraz oczywiście wspominam z sentymentem ;)
  • Odpowiedz
@to_jest_chyba_kurcze_zart: Wracałem kiedyś stopem do Polski z busiarzem, który wiózł ze sobą syna w wieku podstawówki. Robił trasy po całej europie i jeździli razem w okresie wakacyjnym, bo z wioski, z której pochodzili i tak niewiele było do roboty. Ojciec miał widoczne braki w uzębieniu i jak się dowiedział, że w poprzednim stopie jechałem z Niemcem, to zdenerwowany spytał, jak mogłem się zgodzić na podwózkę przez Szkopa i splunął w
  • Odpowiedz
@monarchista: u nas prawie co rok było wypracowanie na polskim na ten temat. Kolega napisał, że był nad jeziorem Chańcza (w świętokrzyskiem), a polonistka oczywiście stwierdziła, że to błąd ortograficzny, bo pisze się Hańcza.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@benwatkins: To mam podobnie, lecz za króla życie się nie uważam, jest lepiej, ale dzieciństwo odcisnęło swoje piętno które do dziś odczuwam
  • Odpowiedz
@Cierniostwor: byłem w Tunezji w 2000, babcia wzięła nam kredyt na te 2 tygodnie wtedy i zabrała ciocię (swoją córkę) oraz mnie, wtedy 10-letniego. Nie powiem fajne to były wczasy i przeżycie, choć w sumie to większość czasu spędziłem tam w hotelowym basenie pluskając się i opalając. Byliśmy 2 dni na pustyni i to w miarę pamiętam, reszty za bardzo nie pamiętam. Najmocniej mi się w łeb wryło wspomnienie niezbyt
  • Odpowiedz
kiedys pracowalem w turystyce i wakacje Polakow wygladaly tak, ze przez 7 dni nie wychodzili poza hotel.


@bacanahali: bo to takie ich wakacje wlasnie byly tych bananow pamietaja tylko hotel i starynaj22ny przez 7 dni
  • Odpowiedz
@to_jest_chyba_kurcze_zart: Ja w wakacje jeździłem z ojcem tirem po Polsce. Nawet z tej okazji korzystali kuzyni i dziadek xD To nie były miejsca turystyczne, a Bydgoszcz, Łowicz, Puławy, niczego po drodze nie zwiedzaliśmy - tyle co oglądałeś, to Polskę przez okno samochodu. Ale i tak za dzieciaka było fajnie zobaczyć Warszawę i autostradę xD Po drodze żarcie w jakiejś knajpie, gdzie mogłeś sobie zamówić co chciałeś.

Poza tym w wakacje
  • Odpowiedz
@benwatkins Mam podobną sytuację. Nad polskie morze pojechałem po raz pierwszy w wieku 27 lat i od tej pory jestem tam 2-3 razy w roku - w ten weekend również planuję. Spodobało mi się tam - nie mam na myśli plaż zawalonych parawanami ;)
Odkąd mam możliwości, to mocno odbijam sobie wcześniejsze dziecięce życie, gdzie mogły być tylko marzenia, bez ich realizacji.
Tylko w tym roku zwiedzilem 11 krajów. Każdy weekend
  • Odpowiedz
@to_jest_chyba_kurcze_zart: ja z rodziną tylko raz byłem na wakacjach w górach bo kolega rodziców je zorganizował, a drugi raz w Niemczech, bo tam ciotka mieszkała. Tak to cały czas w swojej gównianej wsi, a teraz jak chciałbym gdzieś pojechać to nie mam z kim, bo mam takich zajebistych znajomych. Nosz kurrrr
  • Odpowiedz
zawsze szkoda mi było kilku biednych osób który odpowiadały tylko „u babci na wsi”, „na pół koloni”.


@Cierniostwor: Ja będąc bachorem zawsze bym wolał #!$%@?ć do babki na pomidorówkę i pobiegać po łące, niż męczyć się na plaży czy w jakimś innym gównie
  • Odpowiedz
Dobrze, że chodziłem do biednej klasy i było 0 bananów. Wszyscy byliśmy biedni ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Jerry664: hehe tak samo xD jeden kolega z klasy mial wujka w niemczech przywozil marki i mieli audi 80
  • Odpowiedz