Wpis z mikrobloga

@mjkkl: To nie zawsze kwestia „intercyza zła bo on ma więcej”, ja np mam świadomość, że gdybym kiedykolwiek brała ślub (ale nie planuję tego) to wniosłabym do małżeństwa finansowo więcej ale i tak nie oczekiwałabym intercyzy bo to wynika z poglądów na temat małżeństwa, oczywiście, że w wielu sytuacjach nie jest to rozsądne a intercyza może być potrzebna ale nie zmienia to faktu, że ta kobieta ma prawo mieć własne zdanie
@Moritz90: Nie, ja po prostu nie widzę ślubu jako wyznania miłości i dlatego gdybyś czytał uważnie wcześniej to widziałbyś, że sama napisałam, że nie planuję ślubu w ogóle więc gadanie o kasie jest bezsensowne, ślub jest głównie wstępem do posiadania dziecka i formalnością wprowadzającą zmiany finansowe i ułatwiającą takie rzeczy jak np dostęp do informacji o zdrowiu
@ripleyx: jak gościu wyjedzie Ci z intercyza to to jest podstawa do tego by z nim nie być - w skrócie twoje stanowisko... to o czym tu dyskutować. Jesteś niespójna w tym co piszesz. Dla mnie ta pacjentka z tego forum jest bardzo wygodna i poniekąd chce być z tym gościem dla korzyści materialnych - to jest faktem. To gdzie tu miłość? Ten gość ja kocha, bo jest niezależnie czy ona
@Moritz90: Wiesz, że cała twoja wypowiedź to znowu nadinterpretacja? Czytaj ze zrozumieniem, nie powiedziałam nigdzie, że jeśli ktoś mi wyjedzie z intercyzą to to dla mnie podstawa do rozstania tylko że jeśli ci ludzie się nie dogadają w ważnej sprawie to może tego ślubu w ogóle nie być i to jest prawdopodobna sytuacja a nie odniesienie do mnie, reszta to twoje przypuszczenia bo śni ja nie znam ich dokładnej sytuacji ani