Niemowlęta karmione piersią są w mniejszym stopniu narażone na trudne w leczeniu infekcje wywołane przez bakterie oporne na antybiotyki – wynika z badań opublikowanych przez „The American Journal of Clinical Nutrition”.
@SzybkieSondy: Oczywiście, że tak! Mimo ogromnych problemów z pokarmem, przystawiania dziecka przez całą dobę, odciągania i korzystania z laktatora czasami karmienie piersią jest NIEMOŻLIWE, bo po prostu tego pokarmu nie ma. Nie wiadomo dlaczego, ale tak po prostu czasem się dzieje. Moje koleżanki karmiły piersią WSZYSTKIE. Ja nie mogłam. Dziecko nie przybierało na wadze, ale mimo to w szpitalu nie chcieli podać mu mleka modyfikowanego! Zero wsparcia - od lekarzy,
@agaja: Sprawdzili wędzidełko, napięcie mięśniowe też było sprawdzane (z powodu początkowych problemów zdrowotnych synka byliśmy w szpitalu przez jakiś czas i był dokładnie przebadany). Na pewno do braku pokarmu przyczynił się ogromny stres związany ze strachem o zdrowie i życie dziecka, ale porady doradczyni laktacyjnej brzmiące "mogłaby się pani bardziej postarać, bo mleko matki jest najlepsze" (jakbym nie wiedziała), były absolutnie oburzające. Zaznaczam, że wówczas byłam na skraju wytrzymałości fizycznej
@agaja: Wiesz, to nawet nie była decyzja :( Po prostu tego mleka nie było. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja sytuacja nie była standardowa (np. przez pierwszy tydzień życia dziecka nie mogłam być z nim nocami, bo przebywał na oddziale intensywnej opieki) i to też przyczyniło się do tego, że laktacji nie było. Ale z różnych rozmów wiem, że takie sytuacje się zdarzają i MM nie jest trucizną, która
Dowody naukowe sugerują, że zarówno wysokotłuszczowy nabiał, jajka, a nawet czerwone mięso mogą przynosić korzyści zdrowotne. Wiedza na temat tego, co jest zdrowe, a co nie, zmienia się w miarę, jak przybywa coraz więcej dobrej jakości badań. Może czas skończyć z kolejnymi mitami?
#anonimowemirkowyznania Moja dziewczyna właśnie kupiła dwie małe rybki - żeby kot miał telewizję. Oczywiście nie ma zielonego pojęcia o #akwarystyka więc rybki tymczasowo maja trafić do... szklanej kuli. Oczywiście pojęcia za grosz pojęcia więc od razu ryby miały być przerzucone z torebki/kubka do akwarium. Wydaje mi się, że to złe więc na razie woda nalana do kuli a one w torebkach w których przyszły czekają na wyrównanie temperatur.
@AnonimoweMirkoWyznania: U mnie w zeszłym roku wyszło ok. 30 tys. za 80 osób (ale nikt z gości nie nocował). Nie uważam, żeby wesele było jakie "biedne", w sumie nie wiem na co mogłabym wydać więcej pieniędzy. Oczywiście nie było żadnych pierdół typu napis love, barmanów, fontann czekoladowych czy fotobudek - nie lubimy tego typu elementów.
Zawsze mnie wkurzało to że jak kupowałem wędlinę to po trzech dniach była średnia. Dzięki #koronawirus zacząłem robić wędliny w domu i okazuje się że spokojnie wytrzymuja tydzień. Wystarczy zamarynować i na następny dzień do piekarnika na 1.5h. 1 szynka pieczona na ruszcie 2 szynka w naczyniu żaroodpornym 3 schabowy gotowany w mleku.
@Simple-Man: Myślę, że dobra. Wczoraj robiłam zakupy w Lidlu po 1, oprócz mnie były jeszcze 2 osoby. Na spokojnie i bez stresu można się zaopatrzyć we wszystko (no, oprócz drożdży).
Mam pytanie jak wygląda kwarantanna po powrocie do kraju? Załóżmy że ktoś ląduje w Warszawie, a mieszka w Krakowie. Co musi zrobić po przylocie, zgłosić się na policje i jechać pociągiem do swojego miejsca zamieszkania żeby tam odsiedzieć dwa tygodnie? Znajomi z UK chcą przylecieć, ja im odradzam, trochę to bez sensu obecnie, a można sobie narobić kłopotów, albo co gorsza przywlec to cholerstwo.
@albertbranka: Technicznie nikt tego nie sprawdza, mozna dojechać w dowolny sposób (co jest wg mnie skrajną głupotą). Po znajomych wracających zza granicy przyjechali rodzice dwoma samochodami. Jedno auto przekazali na granicy wracającym, ktorzy dzięki temu w bezpirczny sposób dojechali na miejsce kwarantanny do rodzinnego miasta.
@gumowy_kaczor: Ta toaleta jest o tyle dziwna (przynajmniej była kilka lat temu), że te drzwi nie matowieją tak do końca i wciąż dość wyraźnie widać zarys postaci. No i damska i męska kabina są obok siebie, a część z umywalkami jest już koedukacyjna. Średnio relaksujące miejsce. Pamiętam jeszcze, że na tych drzwiach wisiała kartka, żeby po wejściu przekręcić zamek...widocznie niektórzy wchodzili i załatwiali swoje sprawy bez "zmatowienia" szyby.