Wpis z mikrobloga

To co sie dzieje obecnie z #pogoda w #rolnictwo to jest tragedia... zapamiętajcie obecne ceny warzyw, bo w tym sezonie jak nie przyjdzie przynajmniej tydzień ciągłych opadów na terenie całego kraju to ceny beda tylko rosły...
Szlag mnie trafia jak czytam te wywody ćwiercmózgów tu na mirko że "jak to kurla śnieg w zimie????" Albo " po co ten deszcz? Kiedy przestanie padać bo mam przez to depresje??"
Zmiany klimatu sa tu i teraz... dzieje sie to szybciej niż naukowcy przewidywali...
Nigdy nie bylo takiej suszy na wiosne, mamy juz burze piaskowe i pyłowe bo jest tak sucho... u mnie w lubelskim ostatni porzadny deszcz (powyzej 15mm) był w styczniu!!!
Zmiany klimatu nie oznaczają tego że "hehe mati bedziemy mandarynki w ogródku uprawiac a nie tam jablka" oznacza to bardziej pustynnienie naszego kraju który ma małe zasoby wody, a rządzacy mają to gdzieś...
Możecie sobie heheszkować, ze sprowadzimy itp itd. Tylko pytanie skąd? Z południa europy gdzie sa powodzie i gradobicia jakich jeszcze w historii nie było? Czy z chin albo indii gdzie ludzie mnożą sie jak mrówki i potrzebują coraz wiecej jedzenia?
Przemyślcie to i jesli sytuacja sie nie poprawi to przypomnijcie sobie to co napisałem jak przyjda zbiory...
#klimat #polska #susza #jedzenie #zywnosc
  • 155
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 128
@siodemkaxx: to jest straszne, od kilku lat mamy susze, a mam wrażenie że nikt się tym nie przejmuje. Sam nie mam nic wspólnego z rolnictwem, ale jak widzę pustynny trawnik za oknem, wysychajace jeziora i płonące lasy, to serce mi pęka. Nie pamietam już kiedy porzadnie padało, tak z tydzień lub dłużej, latem tylko upał i przelotne burze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: emocjonalny, ale bardzo trafny wpis kolego. Wszystko rozwija się w bardzo szybkim tempie. Nie wiem czy nas kraj jest przygotowany na takie zmiany pogodowe, a niestety będą one się nasilać.
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: A weź nic nie mów. Pszenżyto na V klasie już od tygodnia żółknie, miałem podać 2 dawkę N ale nie ma sensu nawet. Połowa mieszanki nie powschodziła, trawa na słabszej ziemi zatrzymała się i też już nie rośnie, a dzisiaj widzę, że pojawiają się żółte place. Na prognozy pogody nawet już nie chce mi się patrzeć. Ostatnie okres z porządnymi opadami to była jesień 2017 - od tamtego czasu nie
  • Odpowiedz
  • 260
@Kruchevski nie jest przygotowany, ani nasz kraj ani rządy w UE kompletnie nikt nie zdaje sobie sprawy z tego jak zmiany klimatu beda mialy tragiczne skutki... licza sie wybory i koryto...
Ostatnio bylem na konferencji w brukseli gdzie eksperci powiedzieli ze naukowcy po szczycie klimatycznym w Davos i ostatnio u nas, obliczyli ze mamy 12 lat (maksymalnie!) Żeby zatrzymać zmiany klimatu, potem jak temperatura wzrosnie o 1.5 stopnia już tego nie zatrzymamy...
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: Polska będzie miała problem z migracją klimatyczną. Nie, nie będzie napływu "murzynów" i "arabów", to my będziemy najeżdżać Arabów bo tam będzie więcej wody na pustyni niż tutaj. W Polsce w 2040 zostanie 8mln ludzi, samych emerytów, którzy nie będą potrzebować wody do życia albo nie będą ww stanie uciekać. Odżywiać się będą latami gołębiami i dzikimi psami żyjącymi w opuszczonych miastach.

  • Odpowiedz
@siodemkaxx: Szczęściem nie żyje z uprawy ziemi, ale tez mnie to przeraża.
Warzywnik mam suchy jak pieprz na 15 cm w dół, nawet nie ma nawet co siać, bo trudno wbić łopatę w uprawianą we wcześniejszych latach ziemię. Jest dramat...
Zresztą jak znam życie, to nawet jak posieje, to pierwszy opad będzie burzą z gradem i wszystko i tak weźmie w dupę.
  • Odpowiedz