Wpis z mikrobloga

@xlime: bierzesz pod uwagę, ze wszyscy są mistrzami kierownicy jak ty, ale to nieprawda. Ja się przesiadłem jakiś czas temu na automat i różnica jest ogromna. Lepsze spalanie, wygodniejsza jazda, aktywny tempomat ma wreszcie sens.

Takich osób jak ty są jednostki, większość to normalni kierowcy, którzy nie są w stanie wyczuć auto auta.
  • Odpowiedz
bo polacy są biedni i kupują 15 letnie używane auta

@frutson: Hahaha A niby skąd są sprowadzane te auta? Z krajów gdzie ludzie są bogaci prawda? To dlaczego oni nie kupują w automacie?

@aret: kupuje, w Niemczech w większości już automaty są w sprzedaży. Niektóre auta sprzedają już tylko w takim zestawieniu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Zawsze_wruce: nie wiem, bo nie znam się na mechanice. Ja u siebie włączam automatyczną jazdę w korku i samochód sam jedzie. A z od usterek jest gwarancja.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@czikapu: Jeśli kiedykolwiek byłoby mnie stać na 2 fury, to w daily automat, w aucie weekendowym manual ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@czikapu: Jeżdżę zarówno manualem, jak i automatem i oba lubię. Ale jestem leniwa i chyba wygodniej mi automatem, a potem po zmianie znowu na manual sprawia mi frajdę machanie dźwignią. Obie skrzynie są fajne i mają swoje plusy i minusy.
Minusem w automacie jest to, że sam wybiera przełożenie, więc nie możesz zrobić takiej pięknej dzidy np. przy wyprzedzaniu albo zmianie pasa, co z kolei gwarantuje ci manual dzięki ręcznej
  • Odpowiedz
@czikapu: No ja powiem tak, kiedyś też uważałem, że tylko manual, bo gdzie przyjemność z jazdy i możliwość przygazowania w automacie? Mój szwagier ma najnowszą Mazdę 6 i parę razy dał mi się przejechać. To jak to chodzi, jak płynnie zmienia biegi, jak dostosowuje się do terenu, to coś pięknego. Zdanie zmieniłem całkowicie, aczkolwiek sam mam auto 18-letnie, gdzie w takich autach automaty to rzadkość i znacznie odstają od współczesnych,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@czikapu: no tak jest. Za dużo jeżdżę w korkach i jestem w stanie oddać trochę przyspieszenia, zwiększyć spalanie kosztem komfortu i wygody (nowe automaty mają sprzęgło podwójne - hydrokinetyczne z ciernym - które nie zwiększa już spalania). Do tego dąży społeczeństwo. Do co raz to większej automatyzacji.
  • Odpowiedz
@Zawsze_wruce: rzeczywiście jest tak, że w dwusprzeglowkach bardzo powolna jazda oznacza ślizganie sprzęgła, jednak „powolna jazda” oznacza tu 2-3 km/h. Podczas toczenia się 4-5 km/h, czyli i tak wolniej niż pełzający korek, na jedynce następuje już kompletne wsprzęglenie - kwestia krótszej jedynki w skrzyniach dwusprzeglowych. Coraz częściej stosuje się także mokre sprzęgło, niewrażliwe na taka jazdę na „polsprzęgle”
  • Odpowiedz