Wpis z mikrobloga

#pracbaza #zalesie #logikarozowychpaskow

tldr: współpracowniczka wyśmiała moje zakola, na które nie mam wpływu, ja wyśmiałem jej otyłość na którą ona ma wpływ, a i tak według wszystkich to ja jestem tym złym

Przerwa w pracy, wszyscy zbierają się w pokoju socjalnym i zaczynają p--------o. Słucham ich jednym uchem, obrzucają błotem swoich byłych. Ja też niedawno zerwałem z różowym, ale nie uważam tego za powód, by teraz opowiadać całemu światu o naszych problemach. W każdym razie zerwanie było naszą wspólną decyzją, nie że ona mnie z jakiegoś powodu rzuciła. No i najgrubsza i najgłupsza z bab patrzy się na mnie i pyta
- A ty nic nie powiesz o swojej byłej? Dlaczego zerwaliście? Pewnie rzuciła cię przez te zakola haha
Nie był to pierwszy taki docinek z jej strony, a mi się akurat to przypomniało, więc odpowiedziałem
- Haha niezłe, a czy twoja otyłość nie doprowadziła cię do poronienia?
Myślałem, że na tym się skończy, ale nie. Ta chyba wielce obrażona wyszła szybciej do domu, a do mnie co chwila ktos przyłazi z wykładami i pretensjami. Na nic tłumaczenia, że łatwiej schudnąć niż pozbyć się zakoli, co jest niemal niemożliwe, w dupie mam ich wszystkich

  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Efilnikufesin bo w naszej kulturze chudość utożsamia się z pięknem i czymś porządanym, chyba nie walisz fochem jak ktoś ci powie że jesteś ładna, ale jak ktoś na dzień dobry wyjedzie Ci z brzydalem to już tak.
  • Odpowiedz
Btw jak ktoś jest gruby i się jemu powie, że jest gruby, to strzeli focha, a jak mi ludzie mówią, że jestem chudzielcem to już wszystko spoko, nikt nie został obrażony


@Efilnikufesin: bo bardzo łatwo utyć, a schudnąć trudno
  • Odpowiedz
skąd taka teoria? jakieś potwierdzone info?


@nipanimaju: pewnie chodzi o to, że łatwiej jest ładować w siebie jedzenie bez umiaru i nie musieć tego pilnować, niż zacząć liczyć kalorie, ograniczać niezdrowe produkty i tak dalej. No bo to jest łatwiejsze, tak po prostu, co nie zmienia faktu, że odchudzanie nie jest ciężkie, wystarczy mieć silną wolę, liczyć te kcal i leci samo, nawet ćwiczyć nie trzeba.

Oczywiście mowa o zdrowych
  • Odpowiedz
@LiveDieRepeat wiem, że to pasta, ale mogłoby tam być że ma problemy zdrowotne przez grubość a nie przypominać o poronieniu. To duże i bardzo negatywne przeżycie. Ale to dobra pasta jak mnie ztrigerowała xD lubię się śmiać z grubych, ale to poronienie to trochę hurr durr
  • Odpowiedz
@LiveDieRepeat: ok ale to nie rozeszło się o to ze jest gruba tylko o to ze ja oskarżyłes o to ze poroniła ze swojej winy . Po prostu ona do ciebie z pistoletem a ty z armata .
  • Odpowiedz