Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do wpisu @eoneon wziąłem się za książkę "Od zwierząt do bogów". Według mnie bardzo dobra.

O tym jak rewolucja agrarna okazała się pułapką ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Z czasem strategia żywienia się pszenicą stawała się coraz bardziej uciążliwa. Dzieci masowo umierały, a dorośli „w pocie czoła zdobywali chleb powszedni”. W 8500 roku p.n.e. przeciętnemu mieszkańcowi Jerycha żyło się ciężej niż jego przodkowi z 9500 lub 13 000 roku p.n.e. Nikt jednak nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje. Każde kolejne pokolenie żyło tak samo jak poprzednie, tyle że radziło sobie odrobinę lepiej. Paradoksalnie te kolejne „ulepszenia”, które miały czynić życie lżejszym, wpędzały rolnika w coraz większy kierat.
Dlaczego ludzie tak fatalnie pomylili się w swoich rachubach? Z tego samego powodu, dla którego ludzie mylili się na przestrzeni dziejów. Podobnie było z Faustem i jego paktem z diabłem. Ludzie nie byli w stanie w pełni przewidzieć konsekwencji swoich decyzji. Gdy postanawiali, że będą pracować odrobinę więcej - że na przykład wzruszą ziemię, zamiast rozrzucać nasiona na jej powierzchni - myśleli sobie: „Tak, będziemy musieli więcej pracować. Ale dzięki temu ziemia wyda tak obfity plon! Nie będziemy już martwić się o chude lata. Nasze dzieci nigdy nie będą chodziły spać głodne. Zycie będzie piękne!”. To miało sens. Jeśli będę ciężej pracował, moje życie stanie się lepsze. Taki był plan.
Pierwsza część planu poszła gładko. Ludzie istotnie pracowali ciężej. Lecz pozostałe punkty rozbiły się o nieprzewidziane czynniki. Ludzie nie przewidzieli, że dzieci będzie przybywać, a więc że trzeba im będzie zapewnić więcej pszenicy. Pierwsi rolnicy nie rozumieli też, że częstsze karmienie dzieci kaszą, a rzadsze mlekiem matki osłabi ich układ odpornościowy ani że stałe osady staną się siedliskami chorób zakaźnych. Nie zdawali sobie sprawy, że uzależniając się od jednego źródła pożywienia, jeszcze bardziej narażają się na zgubne skutki suszy. Oraz że w okresach dostatku ich wypełnione po brzegi spichrze będą przyciągać złodziei i wrogów, co zmusi ich do wznoszenia murów i trzymania straży.
Dlaczego więc nie porzucili swojego planu, kiedy ten spalił na panewce? Po części dlatego, że przeminęło wiele pokoleń, zanim uzmysłowili sobie, że nie wszystko idzie zgodnie z planem, a kiedy już to się stało, nikt nie pamiętał, że kiedykolwiek żyli inaczej. Po części zaś dlatego, że przyrost zaludnienia nieodwołalnie zamknął im drogę odwrotu. Jeśli przyswojenie uprawy roli zwiększyło liczebność populacji ze 100 do 110 osobników, to czy w tej grupie znalazłoby się dziesięciu ludzi, którzy dobrowolnie zgodziliby się na śmierć głodową po to, by inni mogli wrócić do starych dobrych czasów? Klamka zapadła. Pułapka zadziałała.
Dążenie do lepszego życia wpędziło ludzkość w pułapkę nędzy, i to nie po raz ostatni. I dziś jesteśmy tego świadkami. Iłu młodych absolwentów prawa zatrudnia się w dynamicznych firmach z mocnym postanowieniem, że będą pracować w pocie czoła, by dzięki uzbieranym oszczędnościom w wieku 35 lat przejść na emeryturę i zajmować się tym, co ich naprawdę interesuje? Kiedy jednak osiągają ów wiek, mają na karku kredyty hipoteczne, dzieci w wieku szkolnym, domy na przedmieściach, które rodzą konieczność posiadania co najmniej dwóch samochodów na rodzinę i przeświadczenie, że życie nie jest nic warte bez wykwintnego Caberne i latte z mlekiem sojowym ze Starbucksa. Co mają począć - wrócić do wygrzebywania korzonków? Więc wspinają się na kolejne szczeble kariery i harują, jak harowali.

#ksiazki #gruparatowaniapoziomu trochę też #niepopularnaopinia
Pobierz
źródło: comment_0Ue2tSt8JCZF9r5UzbLHRPq6lybnsvpi.jpg
  • 38
@Crock92: Ludzkość wpadła po raz pierwszy w pułapkę maltuzjańską, z której na dobrą sprawę wyciągnęła ją dopiero rewolucja przemysłowa.

Dość dobrze jest to opisane tutaj
https://blogpilastra.wordpress.com/2016/09/29/tylko-o-psychohistorii-4-w-znojnym-trudzie-skarby-ziemi-wydzierajac/

Pojawia się wiele opinii na temat "szkodliwości" rewolucji agrarnej, jednak trudno wyobrazić sobie inną drogę rozwoju cywilizacji, poniżej krótki cytat z wyżej zalinkowanego zbioru esejów

W dobie rewizjonizmu historycznego, również neolit padł jego ofiarą i pojawiły się opinie, których najbardziej znanym głosicielem był Jared Diamond,
Może to i regres fizyczny, ale bez wątpienia postęp etyczny, wprost wynikający z postępu technologicznego.


@Glos_z_sali: Jak najbardziej się zgadzam. Dlatego pewnie mimo wszystko to rolnictwo wygrało - może i byli słabsi, ale wzrost liczby ludności następował dużo szybciej. Z ewolucyjnego punktu widzenia (jeżeli założymy że nadrzędnym celem każdej istoty żywej jest skuteczne przekazanie jak największej ilości materiału genetycznego i jego rozprzestrzenienie) to rolnictwo wygrywa.
Tylko wiesz, najbardziej mnie przeraża że Ci z reddita żyją na zachodzie a oni są do przodu od nas o dziesięciolecia, a my szaraki z Polski nie mozemy sobie pozwolić na chwilę wytchnienia, by żyć chociaż na minimalnym poziomie. Ale to może irracjonalny lęk, dużo mam takich ;(


@FarGO: To nie jest takie proste. W USA mnóstwo osób żyje na niskim poziomie, zobacz r/frugal albo przeczytaj sobie "Elegię dla bidoków". A
@kleiner_trottel: z tą emeryturą to częściej pobożne życzenie rodzica niż prawda.

Pożyczanie nieproduktywnych osobników podczas zimowego głodu to nic dziwnego jeszcze w XVIII wieku, chociaż wtedy tendencja zaczęła już zanikać. Przy czym zdrowe dzieci są oczywiście inaczej liczone, bo one produktywne dopiero będą, a nie już były.

W czasach kiedy seks i posiadanie dzieci były nierozerwalne to nie wiem czy taka przesadna racjonalizacja ma w ogóle sens.
@eoneon: No to trochę mnie uspokoiłeś, dziękuję. Ja ogólnie potrafię mega tanio żyć, teraz odkładam kasę za granicą by mieć 10k na start sielanki, ciuchy kupuję second hend bądź na promocji, Ogólnie codziennie sprawdzam peppera i tam się zaopatruje tylko w to co pomoże mi w rozwoju.
hobby jako dodatkowy sposób na zarobek (kupowanie elektorniki taniej i sprzedaż drożej) mogę mieszkać na wsi w kilku miejscach i zarabiać około 2.5-3k. Kupić
@Crock92: Zaznaczając, że nie czytałem książki i bazuje na wpisie, uważam, że o ile zauważona prawidłowość jest ciekawą i celną obserwacją, to już konkluzja jest naiwna i pachnie utopijno-romantycznym mędrkowaniem na temat "pogoni za pieniędzmi" w stylu "Into the Wild" oraz takim trochę irracjonalnym konserwatyzmem. Tymczasem, mimo, że pogoń za dobrobytem wpędza nas w pewnym sensie w "nową" nędzę, to jest ściśle powiązana ze wszystkimi "wielkimi" rewolucjami, także rewolucją przemysłową, powstaniem
Tylko wiesz, najbardziej mnie przeraża że Ci z reddita żyją na zachodzie a oni są do przodu od nas o dziesięciolecia, a my szaraki z Polski nie mozemy sobie pozwolić na chwilę wytchnienia, by żyć chociaż na minimalnym poziomie. Ale to może irracjonalny lęk, dużo mam takich ;(

Zresztą, simpleliving da się stosować niezależnie od zarobków, to zwykle biedni zachowują się najbardziej irracjonalnie i ostentacyjnie konsumują (były swego czasu badania że im
@IamHater: Widzę że temat kupna ubrań masz na wyskoim poziomie i wiele rzeczy chciałabym się od ciebie nauczyć ;) A co do elektroniki to właśnie myślę o cudach z Chin gdzie można kupować perełki nie ustępujące gigantom branżowym u których płaci się wiele za samą markę. I też nie myślę o takich produktach na które ostatnio jest wielki boom typu Xiaomi które np. Polecane telefony lepiej kupić innych marek chińskich bo
Zaznaczając, że nie czytałem książki i bazuje na wpisie, uważam, że o ile zauważona prawidłowość jest ciekawą i celną obserwacją, to już konkluzja jest naiwna i pachnie utopijno-romantycznym mędrkowaniem na temat "pogoni za pieniędzmi" w stylu "Into the Wild" oraz takim trochę irracjonalnym konserwatyzmem.


@Hadzi: Coś w tym jest. Raz, autor ma lewicowe naleciałości, z którymi ta swoista krytyka kapitalizmu zdaje się istnieć w spójności. Dwa, wiele z wpisu jest osobistą
Widzę że temat kupna ubrań masz na wyskoim poziomie i wiele rzeczy chciałabym się od ciebie nauczyć ;)


@FarGO: Nie przesadzajmy, jakość ubrań po prostu czuć i widać i trzeba na wszystko patrzeć przez pryzmat pewnych mechanizmów marketingowych, tyle :P

A co do elektroniki to właśnie myślę o cudach z Chin gdzie można kupować perełki nie ustępujące gigantom branżowym u których płaci się wiele za samą markę. I też nie myślę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Crock92: ale jaka smutna puenta ;_; czytałem już jakiś czas temu i o ile nie zgadzam się że obie książki autora to 10/10, bo lubi się powtarzać, to i tak bardzo dają radę
@IamHater: No ale z Fruit of the Loo mnie zainteresowałeś bo nie znam się za wiele na markach i chętnie coś od nich poszukam. Jakie jeszcze budżetowe sklepy/marki polecisz, co cenowo stoją jak w innych markach bądź nawet taniej, a jakość mają ok?
@FarGO: FoTL, podobnie jak np Stedman, Hanes czy Gildan to taka budżetówka, koszulki, z których korzysta dużo sklepów z koszulkami z nadrukami. FoTL kiedyś robiło lepsze ciuchy, tzn jak kupiłem kilka sztuk ze 2 lata temu to jednak materiał stosunkowo szybko się zużywa. Chociaż to wciąż lepsza jakość niż te wszystkie croppy i inne Pull and beary, a płacisz ok 10 zł za sztukę ( ͡° ͜ʖ ͡°
@Crock92 Ciekawostka, tamto zboże nie przypominało obecnego. Było wyższe od człowieka a to znaczy że dużo energii szło na sam wzrost. Dalej nie stosowano żadnych oprysków przez co na polu rosło pół na pół zboże i chwast.
Ale multum zastosowań i łatwość przechowywania niwelowały większość jego wad. Niestety trudno oprzeć cała dietę na samym zbożu.