Aktywne Wpisy
KorpoRozowa +5
Jestem ciekawa co o tym myślicie, bo mi coacherki zaczęły wjeżdżać na psychę.
Ja mam dwadzieścia kilka lat i pracuję w korpo, zarabiam ok. 4300 zł na rękę. Mój chłop, rówieśnik, pracuje fizycznie, robi nadgodziny i zarabia ok. 6000 zł na rękę. Mieszkamy razem, w małym mieście, w mieszkaniu mojej mamy, więc nie obciąża nas odstępne co miesiąc. Mamy wspólne konto w banku, na które przelewamy co miesiąc taką samą kwotę i z
Ja mam dwadzieścia kilka lat i pracuję w korpo, zarabiam ok. 4300 zł na rękę. Mój chłop, rówieśnik, pracuje fizycznie, robi nadgodziny i zarabia ok. 6000 zł na rękę. Mieszkamy razem, w małym mieście, w mieszkaniu mojej mamy, więc nie obciąża nas odstępne co miesiąc. Mamy wspólne konto w banku, na które przelewamy co miesiąc taką samą kwotę i z
Co uważacie za bardziej sprawiedliwe?
- Wpłacanie takiej samej kwoty na konto 68.9% (741)
- Wpłacanie procentowe od wypłaty np. po 40% wypłaty 31.1% (335)
hyperlink +16





Dlaczego o tym wszystkim piszę? Otóż po mojej interwencji NIKT z pracowników dworca nie zainteresował się dziadkiem. Nie przyszedł nawet ochroniarz sprawdzić co się dzieje. Podejrzewali że kolejny pijak? Powinni przybyć i go pogonić. Mam do nich o to żal. Rozumiem że po pierwszym upadku chłopak odszedł, bo dziadek go zapewniał że wszystko będzie z nim ok, ale moim zdaniem to pracownicy dworca są odpowiedzialni w takich wypadkach. A wykazali się całkowitym brakiem zainteresowania, totalną znieczulicą. Ja dziadka zabezpieczyłem i poszedłem odebrać dziewczynę, ale nie wiem jak ta historia się skończyła. Krew na twarzy pociekła bo dziad wbił sobie noski od okularów w nos - nic groźnego.
#pkp #kolej #truestory #not #coolstory #zycie
źródło: comment_fAaa6aELh7ZzFTbthH6vfdOCwxtN6k1j.jpg
Pobierz@nietypowykopek: sam napisałeś że to był kolejny pijak. Pewnie pracownicy dworca mają z tkaimi do czynienia codziennie i przestało to na nich robić jakiekolwiek wrażenie po 100nym razie
Opisz dokladnie sytuacje, data i godzina i miejsce zdarzenia.
Ochrona powinna zareagować, stale być na dworcu.
@gumpa_bobi: przecież nic się nie stało. Pan ostatecznie odjechał, a ochrona przybyła na miejsce i niczego nie zastała (godzinę później) :)
Komentarz usunięty przez autora
@nietypowykopek: ale też dodałeś to jw. Mieszkałem na osiedlu gdzie było sporo takiej patologii i zdarzyli się goście, którzy prezentowali się całkiem dobrze, nawet momentami jakieś firmy prowadzili, jakoś sobie radzili, ale jednak dawali w palnik pod blokiem z resztą 5 dni w tygodniu.
Jeżeli gość faktycznie tylko źle trafił to miał szczęście że mu pomogłeś.
@stan-tookie-1: Wiesz, nawet żula głupio zostawić żeby skonał na dworcu. Niech zdychają w