Wpis z mikrobloga

@zaciekly_azot: Cześć dziś! Urwałem ostatnio w pół dyskusji, więc dokończę. Naprężenia styczne i ścinające uważam za tożsame co do charakteru tych naprężeń (na myśli mam fizykę, która za tym wszystkim stoi), a nie za tożsame w przypadku samej nazwy i rozróżnienia (w szkolnym, książkowym aspekcie). I to w zasadzie tyle. Super, że jesteś świadomy i zwróciłeś uwagę mojej świadomości, że to wszystko można zawsze bardziej skomplikować lub inaczej mówiąc -
  • Odpowiedz