Wpis z mikrobloga

Więc powoli zbliżam się do końca kolejnego cyklu treningowego. Trenowałem 5-6 razy w tygodniu. Było to 3x Upper Body + 1 Lower Body + Back/Arms. W 6 dniu treningowym w ramach regeneracji robiłem na dużej szybkości główne boje z 40-60 %. Trochę dostałem hejtu za ten plan "bo powinno się ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu FBW i nie mam szans na regenerację" - no cóż tylko to skomentuję tak - ¯\_(ツ)_/¯. Ale przejdźmy do konkretów. Plan trwał 6 tygodni.

Klatka - w wyciskaniu udało mi się wskoczyć z 72.5x4/5 na 82.5x4/5, co dla mnie jest wielkim sukcesem, ponieważ posiadałem tu ogromne braki i dysproporcję względem innych bojów. Stestowałem sobie 90 kg - które zrobiłem z pauzą i na luzie - więcej się bałem. Jestem w cholerę zadowolony, bo niedawno w ogóle trzymanie na wyprostowanych rękach 80 kg przyprawiało mnie o zawał. Sam c-c nadal wygląda fatalnie - ALE W KOŃCU RUSZYŁ na grubość. Niestety klata nigdy nie będzie moim atutem

Plecy i barki - w barkach się przestrzeliłem z doborem push pressa. Niestety nie potrafię przetransferować siły z nóg/biodra na górę. Zresztą nigdy nie miałem problemów z wyrzuceniem sztangi w górę a z samym dopięciem na górze. WE rezultacie w push pressie robię podobny wynik co w OHP 5x55 vs 5x60. No cóż - w nastepnym planie powrót do OHP i jakieś akcesoriach, aby poprawić końcową fazę, którą mnie ogranicza lub stabilizację całej obręczy (może jakieś wyciskanie snatchem?). Jeśli chodzi o samą hipertrofie weszło nawet fajnie - plecy również - tu musiałem się skupić na dobrym ustawieniu łopatek w ćwiczeniach.

Łapy - niestety jestem odwrotnością typowej osoby na siłowni. Nienawidze robić rąk i klatki - przeklinam jak o tym myslę. Najchętniej bym n---------ł tylko martwy i przysiad xD. No ale coś tam jeden dzień te łapy w bólu macham. Wizualnie coś skoczyło

Nogi - obecnie robię nogi raz w tygodniu, gdzie od pocżątku robilem je 2 albo 3. Dodatkowo tu nie zaplanowałem progresu siłowego - zmniejszyłem ciężar i skupiłem się na objętości z akcesoriów. Siady na 5-6 RPE. Sobie przetestowałem z ciekawości jak siła i raczej 2x150 z pauzą i bez pasa weszło miękko - więc podejrzewam, że siła również wzrosła, a najgorszym wypadku się utrzymała; objętość i tak pozwala jako tako hipertrofię ogarniać - i tak nogi zawsze będę miał najbardziej d------e więc nie są obecnie priorytetem.

Martwy - to samo co z nogami - nie siłowałem się tu mocno i mam duży dylemat klasyk czy sumo. Różnicy aż tak dużej nie mam między nimi. Choć może po prostu by była większa jeśli robiłbym sumo częściej niż dla beki. Z pewnością muszę się nauczyć robić zamek - ponieważ na nachwycie przy większym zakresie powtórze po prostu mi wylatuje sztanga z łap. Stesowalem sobie 2x160 klasykiem i po oddechu kolejne 2 powtórzenia sumo; raczej lekko weszło, podejrzewam, ze też tu mogło się ruszyć mimo wszystko. Ogólnie przydałoby się wzmocnić tylnią taśmę, bo nadal za mało ciągnę w porównaniu do siadu.

Podsumowując - większość założeń się udała. Jestem zadowolony, waga 86 kg - ulało, ale jestem szczęśliwy i rośnie to co trzeba.






#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #dieta #zdrowie #chudnijzwykopem #suplementy #fullborsukworkout
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@poliqueen: Wiem o co chodzi z ulgą w plecach :) Ja po przeprowadzce porzuciłem komercyjne siłownie bo te w pobliżu nie mają sprzętu odpowiedniego dla mnie. Teraz sam zamówiłem ławke do 45 degree back extension, bo jest to świetna maszyna, zdecydowanie najtańsza z trójki (reverse hypers/ghr/45 degree bench) i pozwala na tonę ćwiczeń, ze sztangą, z gumami, z hantelką, bardziej skupiając się na plecach, bardziej na pośladach itp itd długo
  • Odpowiedz
@IntruderXXL ale robisz prawie 800kg, a nie 0-500. Według mnie i tak najlepiej sprawdzają się bliskie akcesoria typu pin squaty, pause squaty, floor pressy, spoto, incline, deficit dl, pause dl, banded etc I to pozwala ćwiczyć technikę, powtarzalność u początkującego lepiej niż good morning, ghr etc.

Nie ja wybrałem, tylko mądrzejsi ode mnie :P
  • Odpowiedz
@urak666: Tak masz tutaj rację, czasami zapominam że osoba początkująca a zaawansowana to dwa różne "byty". Ale akurat good morning warto aby każdy robił, nic tak nie rozwija zaniedbanego u większości osób posterior chain.
  • Odpowiedz