Aktywne Wpisy
PrzegrywNaZawsze +168
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
#zmora #sen #paralizsenny #zalesie #horror
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
samotność motzno
#tinder
Boże, co ja tu robię, wszyscy są tacy namolni i nieokrzesani?
dobra, w końcu jakiś normalny, z którym można porozmawiać
do tego ładny
trochę chamski, ale spoko, przystojny #logikarozowychpaskow
umawiacie się do knajpy na obiad
gdy już jesteś na miejscu otrzymujesz od niego info, że „sorry, ale zapomniałem - umówiłem się z kumplami na piwo”, przełóżmy na jutro
- Że co, #!$%@??
#!$%@? lvl over 9000, no ale dobra – przyszłam, to już coś zjem, bo knajpa spoko, a brzuch szaleje jak chodnik na myśl o spotkaniu z głupim ryjem Jana Rodzenia
Mam już wchodzić, gdy widzę, że spogląda na mnie jakiś smutny gość, który też ma w łapie komórkę
Uśmiecha się nieco creepy i pyta „co, ciebie też ktoś wystawił?”
Jak dla mnie nieco za otwarcie, ale biorąc pod uwagę, że przed chwilą klęłam do komórki, to w sumie zrozumiałe
Dobra, zaczynamy mimo wszystko gadać przy fajku
Gość urody radiowej, ale wyjątkowo sympatyczny i wygadany
Ustalone, że idziemy na obiad razem, a tamci niechaj się gonią
Mijają dwa tygodnie, regularne gadki, w końcu idziesz do niego
Odstawiasz się i lecisz, Kingus dasz radę, ta noc jest twoja!
Gadka, winko, heheszki. W końcu on leci do latryny
korzystasz z okazji, by w końcu wypuścić z siebie ducha trawionego właśnie spaghetti
#feelsgoodgirl
Alkohol szumi
myślisz sobie, ze w sumie dobrze wyszło z tamtym chamem
poznałaś dzięki temu miłego i spokojnego chłopaka
Jesteś #rozowypasek, także no, trzeba mu pokazać, tym bardziej po winku
Para jeszcze nie usunięta – ale mu dam do wiwatu
piszesz mu, że z takim podejściem, to współczujesz następnym dziewczynom
#usunkonto chamie itd
Brrrr Brrrr
Fuck, co to, mój brzuch?
Nie… to komórka mojej spokojnej, miłej, sympatycznej i nienagannej randki.
#!$%@?, zablokowane, widać jednak powiadomienia
„Kinga napisała do ciebie”
„Że co, #!$%@??” no. 2
Tak więc no… gość zrobił sobie fejkowy profil, z którego pisze do lasek (bo podejrzewam, że nie byłam pierwsza), a następnie przychodzi na spotkanie sam, a przed pojawieniem się rzuca jakieś chamskie teksty. Gurwa, to jest nie do pomyślenia. Zdjęcie jego japy już mam, także niebawem powrzucam na grupy, by ludzie nie zostali podobnie wystrychnięci na dudka jak głupia ja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A już myślałam, że może coś z tego będzie, eh.
W sumie to też #logikaniebieskichpaskow i #podrywajzwykopem oraz #twnbf
1. Odwolanie się do logiki
2. Doszukiwanie się hejtu
A tak serio to rozumiem, ze masz zal, bo w sumie #!$%@? sytuacja, rozczarowanie, podswiadoma i uzewnetrzniona teraz zlosc za stracona energie w pozyskaniu partnera (tu male odwolanie do psychologii ewolucyjnej). No i tym mozna usprawiedliwic, ze troche stracilas czujnosc.
Z drugiej strony to doskonale potwierdzenie jak niesluszne jest umawianie się przez neta
Na Twoim miejscu bym nie robił afery. Widać że ma łeb i nie jest w ciemie bity.
A z wyglądem można sporo zrobić. Niech zadba o siebie, wycisnie ile się da :-) może Gerard Pique z niego nie będzie ale
@RuskaKarafka: eno, czasem są i komedię z niezbyt urodziwym, coś w stylu woodyego allena ;)
Niee, to nie jest kwestia tego.
Tak jak pisałam - pomimo faktu, że w tej kwestii chłopak był mocno średni, to ze względu na jego uprzejmość i humor zdecydowałam się, że warto spróbować.
Także Panowie, nie dorabiajcie swojej ideologii "trzeba być przystojnym" pod wszystko, bo o ile rzeczywiście to pomaga, to dla wielu dziewczyn nie jest to najważniejszą rzeczą.