#anonimowemirkowyznania
Co byście zrobili na moim miejscu?
Jakiś niedługo przed świetami zaczęłam pisać z pewnym #niebieskipasek na #tinder. Pisało się bardzo spoko, więc tydzień (w Nowy Rok) temu miała miejsce nasza pierwsza randka, również wydawałoby się bardzo udana. Potem nadal pisaliśmy i to dość intensywnie, ale jakoś typ nie proponował kolejnego spotkania. Mimo, że pisał cały czas i to dużo. Ale od 2 dni pisze zdecydowanie mniej, nie odzywa się po kilka godzin (co odkąd zaczęliśmy gadać nigdy nie miało miejsca). Dzisiaj zauważyłam, że wrzucił nowe zdjęcia na #tinder, czyli chyba nadal korzysta i kogoś tam szuka. A już miałam nadzieję, że udało się w końcu poznać kogoś ciekawego...
W każdym razie, zastanawiam się co z tym
Co byście zrobili na moim miejscu?
Jakiś niedługo przed świetami zaczęłam pisać z pewnym #niebieskipasek na #tinder. Pisało się bardzo spoko, więc tydzień (w Nowy Rok) temu miała miejsce nasza pierwsza randka, również wydawałoby się bardzo udana. Potem nadal pisaliśmy i to dość intensywnie, ale jakoś typ nie proponował kolejnego spotkania. Mimo, że pisał cały czas i to dużo. Ale od 2 dni pisze zdecydowanie mniej, nie odzywa się po kilka godzin (co odkąd zaczęliśmy gadać nigdy nie miało miejsca). Dzisiaj zauważyłam, że wrzucił nowe zdjęcia na #tinder, czyli chyba nadal korzysta i kogoś tam szuka. A już miałam nadzieję, że udało się w końcu poznać kogoś ciekawego...
W każdym razie, zastanawiam się co z tym
Czy w ciągu ostatniego roku zmieniłeś swoje życie na lepszą kartę?