#anonimowemirkowyznania
Co byście zrobili na moim miejscu?

Jakiś niedługo przed świetami zaczęłam pisać z pewnym #niebieskipasek na #tinder. Pisało się bardzo spoko, więc tydzień (w Nowy Rok) temu miała miejsce nasza pierwsza randka, również wydawałoby się bardzo udana. Potem nadal pisaliśmy i to dość intensywnie, ale jakoś typ nie proponował kolejnego spotkania. Mimo, że pisał cały czas i to dużo. Ale od 2 dni pisze zdecydowanie mniej, nie odzywa się po kilka godzin (co odkąd zaczęliśmy gadać nigdy nie miało miejsca). Dzisiaj zauważyłam, że wrzucił nowe zdjęcia na #tinder, czyli chyba nadal korzysta i kogoś tam szuka. A już miałam nadzieję, że udało się w końcu poznać kogoś ciekawego...

W każdym razie, zastanawiam się co z tym
Słuchajcie #rozowepaski, bo już nie mam siły tego powtarzać każdej z osobna, więc napiszę to do wszystkich od razu:
to, że Wam się wydaje, że jesteście atrakcyjne, to nie znaczy, że tak jest. Stąd #prosba, jak macie:
- cellulit,
- duże, ale obwisłe #cycki
- uda jak baleron,
- szczupłe, ale
@AlfaMirek: A kobiece gazetki wkręcają, że faceci nie zauważają cellulitu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trochę się zgadzam, bo wiele jest obleśnych obrazków na ulicach, a trochę robisz niepotrzebny „shaming”. No bo, kurna, jak jedna czy druga ma krzywe nogi to już ma chodzić zakutana od stóp do głów? No błagam, nooo, dajmy ludziom żyć.
  • Odpowiedz
Bądź różowy pasek po rozstaniu
samotność motzno
#tinder
Boże, co ja tu robię, wszyscy są tacy namolni i nieokrzesani?
dobra, w końcu jakiś normalny, z którym można porozmawiać
do tego ładny