Wpis z mikrobloga

To uczucie kiedy wiesz, że zawiodłeś oczekiwania rodziny. Najzdolniejsze dziecko w klasie, świadectwa z czerwonym paskiem (do pewnego momentu prawie nie musiałam się uczyć) specyficzne zainteresowania (antropologia i astronomia w wieku 4/5 lat) szeroka wiedza, wygrywane konkursy. Przed trzecia klasa podbazy chciano mnie przenieść od razu do czwartej bo odstawałam poziomem etc.
Dorosłość - stany depresyjne, brak chęci i motywacji do zrobienia czegokolwiek mądrego ze swoim życiem, kończę studia których nie lubię i nie wiem nawet co dalej.
Małe zdolniachy zwykle tak kończą w dorosłym życiu.
A spodziewano się po mnie kariery ( ͡° ʖ̯ ͡°) #gorzkiezale #depresja ##!$%@?
  • 263
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ninakraviz: Poczytałem trochę i wiesz wydaje mi się, że Twoim największym problemem jest to, że nie potrafisz wziąć odpowiedzialności za własne działania. Nie potrafię się uczyć / zebrać w sobie? No przecież to nie moja wina, bo kiedyś wszystko przychodziło mi łatwo, a teraz jest nagle trudno.
No niestety, takie jest życie. Każdemu do pewnego momentu jest łatwo, tym słabszym w szkole również (raczej nikt nie musi w podstawówce /
  • Odpowiedz
@ninakraviz Pozdrowienia od Podlasiaka :) popytam znajomych, bo ja teraz współpracuje z prawnikiem z Częstochowy i z Białegostoku może ktoś coś wie :) Co do studiów, to moi rodzice chcieli mnie na dziennych, ale nie chciałem być dodatkowym kosztem, bo mój ojciec był ciężko chory i powiedziałem, że się nie dostałem na dzienne, a nawet nie złożyłem, ale dostałem się na zaoczna ekonomię na SGGW i na uniwerek w Białymstoku, to
  • Odpowiedz
@Tudor: wątpię bo nigdy nie zarwałam nocy na studiach xD co najwyżej narzekałam że prawo ue mnie #!$%@?, albo że cisnę kpk ze skryptu na dwa dni przed egzaminem a współlokatorzy balują za ścianą.
Żebyś zobaczył jakie ja spotykam gwiazdy intelektu czasem na wydziale... A jednak ci ludzie są w stanie skończyć prawo.
  • Odpowiedz
@SuperPanda:
Zależy jaki wydział, właśnie tłukę teraz cywila.
Egzamin ustny, nie czuje żeby była w tym logika a bardziej zapamiętywanie na pamięć. Spróbuje się nauczyć cywila logicznie - zobaczymy co to będzie xD

Sama nomenklatura wymagana na egzaminie odstrasza przed logicznym opowiadaniem o ustanowieniu służebności osobistej :P
  • Odpowiedz
@ninakraviz: Hm, ja mam zupełnie inne doświadczenia - przy czym u mnie nie określiłabym tego tak, że rodzina miała oczekiwania. Rodzina dała mi nieprawdopodobny start. Wszystkie wygrywane konkursy, wszechstronne zainteresowania, sukcesy w szkole, to, że nie musiałam się w ogóle uczyć - to był rezultat tego, co dostałam od rodziców, którzy są nieprawdopodobnie mądrzy i mają ogromną wiedzę, a po drugie poświęcili się bardzo temu, żeby zadbać o mój rozwój
  • Odpowiedz
@Tudor: ok, tytanow intelektu, lepiej? ( ͡° ͜ʖ ͡°) kiedy to prawda. Te studia nie mają nic wspólnego z elitarnoscia ale dobrze że te dupy z klubów o tym nie wiedzą bo kogo byś wyrywał :)
  • Odpowiedz
@hufosterex: No jest róznica, ale wyłączając uj, to poziomy miedzy wydziałami można dzielić na średnie w kierunku niskie i żenująco niskie, na ustnym przynajmniej nie przywalą kazusem z jakimś bardziej skomplikowanym stanem faktycznym. @Tudor: Czepiasz się, dziewczę ma Warszawę w lokalizacji wpisaną, jeśli studiuje na UW, to spotyka codziennie tytanów intelektu- na wieczorowe nie ma progów xd
  • Odpowiedz
@Tudor: no ale jak masz first class degree (w nie-anglosaskim swiecie to bedzie jakies 5% najlepszych) to dostajesz stypendium calosciowe na czesne i koszty zycia. A jesli nie, to zawsze sa pozyczki studenckie, ktore splacasz dopiero powyzej pewnego pulapu zarobkowego. Albo Szkocja, gdzie studia sa tansze niz w Anglii.
  • Odpowiedz