Wpis z mikrobloga

@Fachmann: Jak to jak? Naucz ją teorii mnogości, zapoznaj ją z aksjomatami i pokaż jej formalne konstrukcje różnego rodzaju liczb. A jak czegoś nie rozumie, to oddaj do domu dziecka, szkoda marnować czasu....
Pozdrawiam cieplutko
  • Odpowiedz
@Fachmann: Zacznij od rachunku różniczkowego, liczby zespolone przydadzą się jej dopiero przy teorii obwodów, rachunek różniczkowy ma o wiele więcej zastosowań. Służe przyspieszonym kursem podstawowym
Leniek - @Fachmann: Zacznij od rachunku różniczkowego, liczby zespolone przydadzą się...
  • Odpowiedz
@Fachmann:
#!$%@? mnie te nadopiekuncze mamy. Mam dwóch synów. Jeden lat 2 i drugi lat 5. Ten drugi chodzi do przedszkola i jest normalnym dzieckiem. Nie za mądrym i nie za głupim, ot Kacperek. W ten piątek odbieram gowniaka z przedszkola, więc jestem punktualnie 15:45 pod drzwiami. O 16 dzieciaki kończą zajęcia, więc czekam. Ze mną czeka stado rodziców. Raczej mamusiek, które swoje #!$%@? życiowe próbują naprawić dzieckiem. Wiecie, takie dziunie z dyskotek narobily Brajankow i Dżesik, ich jedyna przygoda to murzynski beniz w mordzie oraz opalanie się z Sebkiem w Krynicy Morskiej. No nic. Stoję i zagaduje do mnie jedna Karyna.

- Brajan, umie już czytać i liczyć do stu.
- Mhm.
- A mój drugi synek, Natan, umie nawet mnożyć
  • Odpowiedz
chciałbym żeby znała jakieś podstawy i nie była z tyłu.


@Fachmann: Powiedz, żeby w kolejce do klasy ustawiła się jako pierwsza w kolejce i niech natychmiast biegnie do pierwszej ławki :)
Pokaż jej w ramach szkolenia jakieś filmiki gdzie klientela startuje po cebuladeals w Lidlu :)
  • Odpowiedz