Wpis z mikrobloga

Dziś na śniadaniu w #korposwiat poruszyłem temat z wykopaliska, dotyczący zarobków w Lidlu, gdzie mają wzrosnąć nawet do 3300pln. Wybuchnęła taka #gownoburza wśród #rozowepaski ze mało się nie pozabijały. Aż się ulotniłem żeby nie oberwać rykoszetem. Wiecie o co poszło?
Jedna "mądra inaczej" powiedziała, że to jest "poroniony pomysł" żeby baby bez szkoły zarabiały na kasie "nic nie robiąc" tyle samo, albo więcej, co ludzie po latach studiów. Na koniec swojej "błyskotliwej" wypowiedzi dodała, że powinno to być jakoś uregulowane żeby były właściwe "dysproporcje w zarobkach" między ludźmi wykształconymi, a tymi z byle jaką szkołą!
Dawno nie byłem świadkiem takiej żenady, #logikarozowychpaskow i #rakcontent

  • 139
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

K---a, jak grochem o ścianę - nie dotarło.


@chozi: Współczuję. Rynek się cywilizuje i w takich sieciach pracownicy zaczynają coś zarabiać, ale myślenie, że to jest łatwa praca - bądźmy poważni. Jasne, są automatami i wiele myślenia ta praca nie wymaga, ale ciągle mają z-------l. Widać wyraźnie, że ludzi jest za mało tam do pracy i ciągłe biegi od kasy, do wykładania towaru, do magazynu, czy sprzątania... Pracują intensywnie.
  • Odpowiedz
  • 1
@czarnula897 musisz byc bardzo inteligentna jezeli mowisz o kims ze moze ci buty lizac xD kazdy ma mniemanie o sobie ze jest inteligentna i tak wszyscy umierami głupi
  • Odpowiedz
@chozi: no elo, coraz częściej sie zastanawiam czy by sie nie przenieść na jakaś kase czy magazyn w ikei.
serio.
hajs taki sam jaki teraz dostaje w januszeksie, a odpowiedzialność milion razy mniejsza. nie musiałbym się peirdolić w grzeczności z kontrahentami, nie musiałbym n---------ć jakichś zamówień publicznych, użerać się z NFZem, nie musiałbym szukać nowych klientów, wyliczać kosztów, ryzyka, odbierać dziesiątek telefonów z kretyńskimi pytaniami od ludzi niepotrafiących myśleć samodzielnie
  • Odpowiedz
@chozi: Swoją drogą, na całym polega słynna praca w korpo? Nie licząc IT. Podejrzewam, że na siedzeniu pół dnia i wklepywaniu jakiś danych do Excel'a albo realizowaniu jakichś projektów XD Smutne mamy czasy, że praca w korpo za 2500 zł netto jest uważana za jakiś prestiż.
  • Odpowiedz
  • 0
@chozi Idioci są po każdej stronie. Ja znam gościa (emerytowany policjant) który nie rozumie, dlaczego jest taka duża różnica w zarobkach między szeregowym policjantem, a jakimś lekarzem. I też uważa, że to powinno być jakoś uregulowane.
  • Odpowiedz
@Aerdyn: No ja właśnie widzę że coś dokładnie odwrotnego: "Na koniec swojej "błyskotliwej" wypowiedzi dodała, że powinno to być jakoś uregulowane żeby były właściwe "dysproporcje w zarobkach" między ludźmi wykształconymi, a tymi z byle jaką szkołą! ".
  • Odpowiedz
@chozi: Na czym polega słynna praca w korpo? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja to widzę tak: siedzenie pół dnia w biurze i wklepywanie danych do Excela albo realizowanie jakichś 'projektów' z przerwami na kawusię.
Szanuję informatyków, analityków finansowych, marketingowców i tak dalej, dobra robota.
Beka z paniusi, które myślą, że praca za 2500 zł netto + multisport i opieka zdrowotna to prestiż i wystarczający powód, żeby
  • Odpowiedz
@chozi: Teraz od cholery takich roszczeniowców, bo od kilkunastu lat mamy bum na magistrów. Potem skończy taka socjologię na wydziale zamiejscowym na Wypizdowie i patrzy z wyższością na fryzjerkę czy kasjerkę, nawet jeśli obie panie zarabiają tyle co ona albo więcej.
  • Odpowiedz
no elo, coraz częściej sie zastanawiam czy by sie nie przenieść na jakaś kase czy magazyn w ikei.

serio.

hajs taki sam jaki teraz dostaje w januszeksie, a odpowiedzialność milion razy mniejsza. nie musiałbym się peirdolić w grzeczności z kontrahentami, nie musiałbym n---------ć jakichś zamówień publicznych, użerać się z NFZem, nie musiałbym szukać nowych klientów, wyliczać kosztów, ryzyka, odbierać dziesiątek telefonów z kretyńskimi pytaniami od ludzi niepotrafiących myśleć samodzielnie i modlić się żeby czegoś
  • Odpowiedz
próbowałem jej z paroma chłopakami wytłumaczyć, że w dużych sieciówkach sklepów robota to nie tylko "pik pik na kasie", z-------l jest też w weekendy i to często do późnego wieczora, a poza tym wynagrodzenia zweryfikował rynek - skoro mniej rąk do pracy, to pracodawca przyciąga dobrym wynagrodzeniem. K---a, jak grochem o ścianę - nie dotarło.


@chozi: Robiłem w Auchanie na nocki zrezygnowałem po 2 dniach okropna praca nie życze jej
  • Odpowiedz