Wpis z mikrobloga

Z rozmów #korposzczury jakim na moje nieszczęście jest mój #rozowypasek :>

- Aga, nie baluj za mocno w łikend bo się spóźnisz jutro na brfing a wiesz że boss nie lubi dileja na mitingu.
- A właśnie, wiesz - ten asajment co mi boss zadał na ej es ej pi, normalnie zgubiłam się w tych ki pojntach
- Kiedyś zapomniałam badża i mnie sekurity nie wpuścił do offisu
- Rano jest telekonfrens z egzekiutiwem
- Bartek skanselował mi ten miting z klientem
- Czekam na fidbek od menedżera

#heheszki #truestory
  • 151
@Bozyszcze: Hehe - dobrze że chociaż w domu gadacie po polsku. Ja mam podobną sytuację w rodzinie, bo moja siostra ze szwagrem są już jakiś czas w Anglii i ich pierwszy dzieciak niedługo idzie do szkoły. Ciekawe jak to u nich będzie z tym językiem ;)) Póki co mówi po polsku, po angielsku w sumie w ogóle ;)
@MarianoaItaliano:Ło matko bosko kochano :D Ja w sumie też jestem pracownikiem korporacji (na szczęście nie widzę tej mojej "warszawiuteńkiej" korposiedziby na co dzień), ale tępię takie korpo #!$%@? - za co mnie nie lubią. Ale #!$%@?ć to, jak ktoś nie może powiedzieć szef nie lubi jak się ktoś spóźnia na spotkanie, tylko dilej na mitingu to mnie #!$%@? bierze. Tak jak #bozyszcze sprzedał bym chyba strzała ;)
@abdullahibnalibali: Czego nie zrozumiałeś?
Nie jestem jakimś purystą językowym ,ale nie wtrącam anglicyzmów jeśli wiem doskonale, że są polskie odpowiedniki.
Mieszkam tyle lat poza polską to nie robię takich rzeczy pomimo ,że na co dzień posługuje się językiem angielskim. A z tego co mówi @MarianoaItaliano w polsce tak mówi się w korpo...

Także zapytam raz jeszcze....czego nie zrozumiałeś i gdzie jest ten brak logiki?
@abdullahibnalibali: Tak moje dzieci maja prawo robić wtręty językowe w języku polskim ,gdy rozmawiają z nami w domu, bo one je robią z tego powodu ,że nie znają polskich odpowiedników i nic w tym niezwykłego, bo od dziecka są tu gdzie są. Żeby była jasność je tez poprawiamy i staramy się wzbogacać ich słownictwo w rodzimym języku.
One nie oglądają polskiej telewizji nie czytają polskich książek, gazet. Nie słuchają polskiej