Wpis z mikrobloga

Młody mężczyzna służący w armii był bez przerwy poniżany za swoją wiarę w Boga.
Pewnego dnia dowódca postanowił upokorzyć młodego żołnierza przed całym oddziałem.
Zawołał go i rozkazał: - Podejdź tutaj, weź klucze i zaparkuj samochód.
Żołnierz odpowiedział: - Nie potrafię kierować!
Na to dowódca: - W takim razie zwróć się o pomoc do swojego Boga! Udowodnij nam, że On istnieje!
Żołnierz wziął klucze, i modląc się odmaszerował w stronę samochodu... Zaparkował go DOSKONALE w miejscu wskazanym przez dowódcę.
Gdy wysiadł z samochodu ujrzał, że cały oddział żołnierzy płacze.
Zgodnie zawołali: - Chcemy służyć twojemu Bogu!
Młody żołnierz zdumiony zapytał o powód ich zmiany.
Wtedy dowódca ze łzami w oczach podniósł maskę samocnodu pokazując brak silnika w środku.
Żołnierz powiedział: - Teraz widzicie? Bóg, któremu służę jest BOGIEM TEGO, CO WYDAJE SIĘ NIEMOŻLIWE, Bogiem dającym życie temu, co nie istnieje. Możecie sądzić, że wiele rzeczy jest nie do wykonania, ale z BOGIEM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE.

#truestory #religia #szachmatateisci
źródło: comment_57CPdoXa7SEwQdXiLLTPAsLEWgdpn7h2.jpg
  • 63
@bialoruskie_standardy:
Po wszystkim generał podszedł do żołnierza
Żołnierzu, chcielibyśmy złożyć Ci wyrazy najgłębszego szacunku. Prosze, oto Twoja nagroda - powiedział wręczając szeregowcowi duży bochen chleba.

JAM JEST SPRAWIEDLIWY, KTÓRY ROZDZIELI CHLEB BY NAJEDLI SIE WSZYSCY, TAK MI DOPOMÓŻ BÓG WSZECHMOGĄCY


a wtedy wziąwszy bochenek do rąk, rozmazała mu sie wizja

Spojrzał na chleb, była to tylko halucynacja z niedożywienia, spojrzał na generała lecz nie było żadnego generała.
Czuł jak uchodzi z