Wpis z mikrobloga

Mircy,Mirabelki.
Zamawiam u Was minutę ciszy dla mnie lądującego #friendzone (a właściwie jakieś #kolezen#!$%@?).
2 miechy temu był fajny wypad szkoleniowy dla działających w NGO, spędziliśmy sporo czasu i mimo lvl27 here czułem się jak gimbazie (dużo gadania, łażenie za ręcę i durnowata radość). Po powrocie do wojewódzkiego miasta się nawet parę razy widzieliśmy, ale jakoś tak się dziwnie gadało, ja przejęty jakbym był na rozmowie kwalifikacyjnej do NASA. Rzadko odpisywała i ciężko było wyciągnąć gdzieś...to się rozpisałem, że znajomość się fajnie rozpoczęła i że chętnie bym poznał bardziej (zbierałem się na taką wiadomość, że ło)...
A szkoda, fajna dziewucha, ogarnięta, uśmiechnięta i 7/10 - się zauroczyłem :)
Właśnie odczytałem wiadomość.

#!$%@?.avi

#feels #smutnazaba
Pobierz kieru - Mircy,Mirabelki.
Zamawiam u Was minutę ciszy dla mnie lądującego #friendzone...
źródło: comment_9uVpMuQaMzGNCGlt4y7pklQ9ZOOAMwJ9.jpg
  • 84
Tak to bywa gdy na trzymaniu za raczki sie konczy ;D Ale lap plusa, znajdziesz lepsza ;)


@aptudeskaj: dla mnie i tak był szok. Ja nieśmiały, prosty chłopak jestem, gdzie mnie do Seby :( [a je jescze nie przetrawiłem 3,5 związku zakończonego pod koniec zeszłego roku]

@w_ciul - łaaa dzięki. Lubię gratisy ʕʔ