Aktywne Wpisy
groman43 +1075
Ejmen +16
#siatkowka Co w sumie stoi na przeszkodzie w tym kraju, żeby zacząć promować siatkówkę na masową skalę. Zadbać o oprawę Plusligi, uczynić grę jeszcze bardziej widowiskową. Z koszykówką amerykanom się udało, NBA zna każdy a przecież to ta sama dyscyplina co w Eurolidze. Trochę chęci, pieniędzy i siatkówka byłaby tutaj nr.1. Tutaj sportowcy i działacze podchodzą na poważnie do sprawy, są konkreti, a nie #!$%@? alkoholicy disco polowcy złodzieje z PZPNu
Wczorajszy wieczór: Wezwanie "leży/bez kontaktu", kobieta lat ok. 35 - wzywa sąsiadka. Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy leżącą na tapczanie kobietę a rozmowa, stół z alkoholem i wstępne badanie pomogły postawić diagnozę -pijana jak autobus. Problem w tym, że w mieszkaniu znajdowały się dzieci pacjentki w wieku 2 i 5 lat. To starszy z nich zaalarmował sąsiadkę, że "coś się dzieje z mamą" a ta wezwała karetkę. Wezwaliśmy na miejsce patrol policji ze wzgledu na to iż trzeba zająć się dziećmi. Matkę przedmuchali alkomatem - 1,6 promila. W miedzy czasie pojawiła się babcia dzieci, która jak się okazało za chwilę również brała udział w imprezie urodzinowej tylko wyszła po zaopatrzenie do sklepu-niestety dzieci nie mogły zostać pod jej opieką - wynik 1.2 promila. Ostatnia nadzieja w prababci dzieci...niestety po przyjściu na miejsce wynik alkomatem też ok. 1.2 promila. Sprawa zakończyła się tak, że dzieci pod naszą opieką trafiły prosto do domu dziecka a sprawa finalnie zakończy się w sądzie.
A teraz muszę dołączyć małe #gorzkiezale bo wkurzony jestem po ostatnim dyżurze na to jak ludzie są głupi i nieodpowiedzialni
Ja jak trafię na takiego pacjenta to mówię aby się podniósł i #!$%@?ł albo zaraz psy go zgarną.
Raz tylko zadzwoniłem po policję i karetkę bo trafiłem na gościa który się #!$%@?ł na drodze i głowę rozbił trochę, a wtedy nie wiadomo.
Tak jak napisałem, dzwonisz po policję i oni już się zajmą delikwentem.
Mówimy o menelach leżących sobie na trawnikach i ławeczkach a do większości wystarczy, że tylko podejdziesz i spytasz się czy potrzebuje pomocy to usłyszysz małą wiązankę bluzgów abyś delikatnie mówiąc odszedł i dał mu spac...i gdyby taki Janusz jak juz chce bardzo pomagać ZATRZYMAŁ SIE...to chyba nie muszę tłumaczyć jak sprawa by sie potoczyła
@polancky: a potem się okaże, że pomylili kogoś z cukrzycą i człowiek umrze.
Ludzie po prostu robią to na miarę naszych czasów czyli ekonomicznie - łatwo, szybko i bez żadnych kosztów czy konsekwencji. Zapominają przy tym, że to nie pieniądz lecz człowiek tam leży i ewentualnie potrzebuje pomocy.
1) Przyjeżdża karetka, wyładowują menela, oczywiście też #!$%@?, bo tylko marnują czas na taki element
2) Jak jest ululany to jeszcze
A jak to będzie ktoś z cukrzycą?
A jak to będzie ktoś na jakimś wstrząsie albo nieprzytomny po jakimś urazie?
To co, też mam nie wzywać bo szanowny @polancky nie lubi?
Dz-dz-dzięki.
Jakieś 3 tygodnie temu byłem na sorze z kumplem, który rozwalił sobie rękę. Zamiast dzwonić po karetkę,