Aktywne Wpisy
Jest ktoś za kim tęsknicie albo brakuje wam tej konkretnie osoby?
#przegryw
dzisiaj zaczynam odchudzanie każdym możliwym sposobem. jeżeli będzie mi się chciało to będę dawał update
obecnie 184 cm wzrostu 18 Lat 125 kg
trzymajcie kciuki Mirki
mój cel to 65 kg
dzisiaj zaczynam odchudzanie każdym możliwym sposobem. jeżeli będzie mi się chciało to będę dawał update
obecnie 184 cm wzrostu 18 Lat 125 kg
trzymajcie kciuki Mirki
mój cel to 65 kg
Wczorajszy wieczór: Wezwanie "leży/bez kontaktu", kobieta lat ok. 35 - wzywa sąsiadka. Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy leżącą na tapczanie kobietę a rozmowa, stół z alkoholem i wstępne badanie pomogły postawić diagnozę -pijana jak autobus. Problem w tym, że w mieszkaniu znajdowały się dzieci pacjentki w wieku 2 i 5 lat. To starszy z nich zaalarmował sąsiadkę, że "coś się dzieje z mamą" a ta wezwała karetkę. Wezwaliśmy na miejsce patrol policji ze wzgledu na to iż trzeba zająć się dziećmi. Matkę przedmuchali alkomatem - 1,6 promila. W miedzy czasie pojawiła się babcia dzieci, która jak się okazało za chwilę również brała udział w imprezie urodzinowej tylko wyszła po zaopatrzenie do sklepu-niestety dzieci nie mogły zostać pod jej opieką - wynik 1.2 promila. Ostatnia nadzieja w prababci dzieci...niestety po przyjściu na miejsce wynik alkomatem też ok. 1.2 promila. Sprawa zakończyła się tak, że dzieci pod naszą opieką trafiły prosto do domu dziecka a sprawa finalnie zakończy się w sądzie.
A teraz muszę dołączyć małe #gorzkiezale bo wkurzony jestem po ostatnim dyżurze na to jak ludzie są głupi i nieodpowiedzialni
Ja jak trafię na takiego pacjenta to mówię aby się podniósł i #!$%@?ł albo zaraz psy go zgarną.
Raz tylko zadzwoniłem po policję i karetkę bo trafiłem na gościa który się #!$%@?ł na drodze i głowę rozbił trochę, a wtedy nie wiadomo.
Tak jak napisałem, dzwonisz po policję i oni już się zajmą delikwentem.
Mówimy o menelach leżących sobie na trawnikach i ławeczkach a do większości wystarczy, że tylko podejdziesz i spytasz się czy potrzebuje pomocy to usłyszysz małą wiązankę bluzgów abyś delikatnie mówiąc odszedł i dał mu spac...i gdyby taki Janusz jak juz chce bardzo pomagać ZATRZYMAŁ SIE...to chyba nie muszę tłumaczyć jak sprawa by sie potoczyła
@polancky: a potem się okaże, że pomylili kogoś z cukrzycą i człowiek umrze.
Ludzie po prostu robią to na miarę naszych czasów czyli ekonomicznie - łatwo, szybko i bez żadnych kosztów czy konsekwencji. Zapominają przy tym, że to nie pieniądz lecz człowiek tam leży i ewentualnie potrzebuje pomocy.
1) Przyjeżdża karetka, wyładowują menela, oczywiście też #!$%@?, bo tylko marnują czas na taki element
2) Jak jest ululany to jeszcze
A jak to będzie ktoś z cukrzycą?
A jak to będzie ktoś na jakimś wstrząsie albo nieprzytomny po jakimś urazie?
To co, też mam nie wzywać bo szanowny @polancky nie lubi?
Dz-dz-dzięki.
Jakieś 3 tygodnie temu byłem na sorze z kumplem, który rozwalił sobie rękę. Zamiast dzwonić po karetkę,