Wpis z mikrobloga

ile wziąłeś?

@Ronin407: wczoraj wziąłem 3mg, za godzine 3mg. ale piłem też melisa+valerian. jedyne co czułem to lekki ból głowy

dzisiaj (godzinę temu) wziąłem 5mg i po 30min kolejne 5mg czyli 10mg. piłem melisa+valerian. niby coś czułem po jakim czasie ale ciężko powiedzieć co, równie dobrze to moglo być po melisa+valerian. teraz nic nie czuję. co robić.
Dosage vs methylphenidate seems to be a bit muddy. I've heard that ethyl is between 50% and 75% less potent than methyl. My own experience of both is really unscientific but for what it's worth '20mg' of ethyl eyeballed seemed markedly less potent than 10mg of methylphenidate


a także:
https://en.wikipedia.org/wiki/Methylphenidate

Bioavailability ~30% (range: 11–52%)

strasznie duży rozrzut. równie dobrze mógłbym mieć 15%.

The peak plasma time is achieved at about 2 hours.
wsadziłem kolejne 5mg. łącznie 15mg. a to już prawie śmierć.

LD50 in mice is 190 mg/kg.

czyli człowiek teoretycznie potrzebuje około 13300mg żeby umrzeć po tym. ale co tam, lepiej wciskać każdemu benzodiazepiny po których łatwo umrzeć, szczególnie po alkoholu

jak chcesz poczuć działanie to weź 20-40 mg jak się boisz to bież po 10mg i po jakimś czasie dokładaj kolejne 10 aż poczujesz, że masz już to co chciałeś.

@Ronin407:
ale jak np.piję kawę czy herbatę to też nic nie czuję. a wy czujecie? dla mnie zero efektu. a nie zaraz, pamiętam jak w dzieciństwie robiłem sobie "fazę" herbatą tzn.robiłem mega mocne dawałem 6+ saszetek do dzbanka i wyciskałem je i parzyłem a potem to piłem jak najwięcej, jak wysikałem trochę to znów piłem. i było czuć efekty wtedy.
może przez to mam teraz dożywotnią tolerancję na stymulanty? ( ͡° ʖ
Popieram zdanie motosss'a. Parę razy zdarzyło mi się spróbować większych dawek dla zabawy i nigdy nic dobrego z tego nie wynikło. Jak dla mnie to 300mg (oral, dawki przyjmowane co 30-60min) przerobione w ciągu 22h (czyli mniej niż 15mg na godzinę) to absolutny koniec skali dawkowania, a i tak było trochę za mocno jak do nauki. No, ale w ciągu 23h zrobiłem tyle co przeważnie przez 2 tygodnie na trzeźwo ^^, ale
Ciekawi mnie moja niewrażliwość na takie substancje - ani kofeina, ani eph, ani pseudoefedryna nie działają na mnie, to samo z kodeiną - nic oprócz niewielkich przykrych dolegliwości - mimo dobrej diety i ogólnego stanu zdrowia. Co warto tutaj podkreslić, mam prawdopodobnie podwyższony poziom dopaminy, więc może może stąd moja niewrażliwość na stymualnty? Co myślicie?

kur... może mam to samo? co teraz? kupiłem etylofenidat za ostatnie pieniądze, miał ze mnie zrobić bogatego