Koło mojego domu kręci się Wrona która najwyraźniej nie może latać bo tylko skacze. Nawet jak dostanie orzecha to zjada go na miejscu. Powinnam spróbować ją złapać i zawieść do weterynarza UP? Generalnie w okolicy powinna mieć co jeść ale kręcą się tu lisy. #poznan #ptaki #wrony
Cześć Mirki!
Jest nowy film, jest znalezisko!

https://www.wykop.pl/link/5349917/miejskie-ptaki-krukowate-jak-rozpoznac-jak-sie-dra-czy-niszcza-domy-itd/

Wielokrotnie słyszałem, jak ludzie mylili nazwy wron, gawronów czy kawek. Postanowiłem raz na zawsze rozwikłać ten problem ; ) Do tego dorzuciłem jeszcze sroki.

Macie tutaj proste sposoby na rozpoznawanie krukowatych zamieszkujących naszych miasta + tonę ciekawostek z kilku książek.

Odpowiadam między innymi na pytania:
- Czym jest szak szak szakerak?
- Dlaczego gawrony łysieją?
- Czy sroki kradną?- Dlaczego kawka to kawka
-
kurde Mirki pomóżcie bo przegrywam nierówną walkę z wrogiem, który śmieje mi się w twarz.

Mieszkam w bliźniaku, moja połowa posiada elewację. Na środku budynku na bocznej ściance elewacji wrony postanowiły, że właśnie tam sobie zamieszkają. Wyrąbały już sporą dziurę i na tym nie chcą zakończyć. Jak się ich skutecznie pozbyć? Na alledrogo jest sporo różnych odstraszaczy ale nie wiem co faktycznie zdaje egzamin. Z tego co czytałem to sztuczne drapieżne ptaki
O tym że wrony to obrzydliwie inteligentne ptaszyska wiedziałem już od dawna, ale ostatnio przekonałem się o tym na własnej skórze. Jadę autem powoli przez osiedle, a tu nagle wylatuje wrona i upuszcza kasztana. Początkowo myślałem że się przestraszyła auta, ale coś mnie tchnęło - zawróciłem, i jadę. I znów to samo, przeleciała mi przed samochodem upuszczając tego samego kasztana. Postanowiłem powtórzyć manewr, tym razem próbując jej "pomóc" i tegoż kasztana przejechać.
Mireczki pod moją klatką siedzi mała wrona i głośno płacze :( nie potrafi latać i się bardzo boi... wczoraj widziałam przy słupie wysokiego napięcia na parkingu sztywną wronę, to pewnie była jej mama () nie wiem co robić. Niebieski mówi, że jak ją wezmę do domu to pewnie zdechnie... czo robicz? #ornitologia #ptaki #wrony #pomocy
@Werkaaa: jak jej nie wezmiesz to tez zdechnie jesli nie ma mamy :( jesli jestes pewna(poobserwuj) ze nie ma mamy to bierz ja i zadzwon do weta. Albo Coe poinstruuje co robic albo pojedziesz na dyzur to ja obejrzy. A opierzone toto juz?
  • Odpowiedz
@Werkaaa: Możecie ją przenieść w bezpieczniejsze miejsce i umieścić w zaroślach, jaiś pies lub kot mógłby się nią zainteresować. Jeśli nie zjawią się rodzice, zabierz ją na noc do domu albo zadzwoń do schroniska lub weterynarza i poproś o pomoc. Poić możesz letnią wodą lub 5%-owym roztworem glukozy (19 łyżek wody + 1 płaska łyżka glukozy).
Jest opierzona, więc nie musisz jej specjalnie ogrzewać :)

Troszkę będzie to wbrew naturze, bo
  • Odpowiedz