1/30 #wimhofchallenge
Hejka mireczki,
Dzisiaj zacząłem swój challenge z technikami wima hofa. Już po pierwszym oddychaniu i zimnym prysznicu czuć mega różnicę. Mega dużo energii, czuję się rześki, a zarazem jakoś po tych wdechach jak oblałem się na początku średnio zimną wodą, to nie była ona aż tak zimna :D z każdym dniem będę starał się zmniejszać temperaturę wody. No to mireczki #wychodzimyzprzegrywu
#wimhof #medytacja
Hejka mireczki,
Dzisiaj zacząłem swój challenge z technikami wima hofa. Już po pierwszym oddychaniu i zimnym prysznicu czuć mega różnicę. Mega dużo energii, czuję się rześki, a zarazem jakoś po tych wdechach jak oblałem się na początku średnio zimną wodą, to nie była ona aż tak zimna :D z każdym dniem będę starał się zmniejszać temperaturę wody. No to mireczki #wychodzimyzprzegrywu
#wimhof #medytacja


























Było całkiem dobrze do momentu sprzed tygodnia, gdzie wjechał mi dół, smutek, nostalgia w negatywnym ujęciu, poczucie alienacji, bezradności i tak dalej. To był taki upadek, poczułem się na zakręcie i po prostu źle, jakby nic nie miało sensu. Ale nie siedziałem w tym zbyt długo i teraz znowu jest lepiej, a nawet lepiej niż było wcześniej. Czego to zasługa?
Przyznam, że lecę teraz na full metodą #wimhof, czyli codziennie rano oddechy (to od miesiąca) i zimny prysznic (od niedawna). Co jest może błahe, ale zauważyłem, ze zmieniło się moje podejście do zimna; teraz nie traktuję go jako czegoś okropne, czego koniecznie muszę się wystrzegać. Wręcz przeciwnie, traktuję je z niejaką estymą i witam z otwartymi ramionami. Co jest jednak istotniejsze, wydaje mi się, a wręcz mam przekonanie, że ta metoda dobrze wpłynęła na pewną moją przypadłość autoimmunologiczną. Nie będę wchodził w szczegóły, ale często dokuczały mi różne bóle, to powracało, a teraz jakby było dużo spokojniej. Do tego mam więcej witalności, nawet jak pośpię 5 godzin, to w ciągu dnia i tak
Co do tych zimnych pryszniców to też praktykuję i moim zdaniem można z nich wynieść sporo cennych obserwacji odnośnie psychiki.
Zimna woda jest jak przykre myśli i emocje. Spinając się, kurcząc i próbując uciec przed nieprzyjemnym doświadczeniem tylko pogarszamy sprawę. Natomiast gdy się rozluźnimy i w pełni zaakceptujemy lodowatą wodę, skupimy się na tym aby ją w pełni poczuć to staje się znośna, a z czasem nawet wręcz przyjemna.
Pokazuje
W glownej mierze warto przetestowac svt letting go. To jest taka psychoterapia ktora naprawde kasuje smieci z glowy.
Ostatnio widzialem ted talk w ktorym kobieta mowi opowiadala ze w mozna grajsx w tetrisa zamazywac traumy ;) . Jescze jedna ciekawa pozycja do poprawy nastroju https://www.goodreads.com/book/show/43612167 . I tak jak mowisz sledzenie gownotagow powoduje ze zaczynasz o