• 1
@admiral88: Nie tak. Zrobiłam PCR w Polsce, musiałam pokazać przy check-inie (wynik z laboratorium po angielsku), a w czwartek musze iść na antygenowy. Dwa testy są potrzebne 1. PCR 2. PCR lub antygenowy. Pierwszego testu nie musiałam tu pokazywać ani nigdzie wrzucać na stronkę.
  • Odpowiedz
Wczoraj rozbiłem swoje BMW e90 318d 143km 2010r. Koleś wymusił i wpieprzyłem w niego. Zadzwoniłem po swój Assistance, by dali mi auto zastępcze dopóki nie otrzymam auta zastępczego od OC sprawcy.

No i dostałem Fiata Tipo, 2017 wersja 70kw. Serio, ktoś kupuje te samochody? To w ogóle nie jedzie, wyprzedzanie tym dziadostwem to proszenie się o śmierć, bo to w ogóle nie przyspiesza. Jak była hopla na drodze, to kierownica już chciała latać na prawo i lewo. Czuć że stracił przyczepność.
W środku nie przyjemnie, fotele nie wygodne że po 1h jazdy nie chce już jeździć samochodem, chociaż kocham jeździć. Wielka kolumbryna, uja widać przez tylne lusterko, słupki A i D zasłaniają widoczność.

Śmiejcie się ze mnie, proszę bardzo - ale po skorzystaniu z tego samochodu, wolę kupić używane BMW w dobrym stanie zamiast to dziadostwo. Za swoje 4 lata temu zapłaciłem 30k, przejechałem nim już 160k km, 0 usterek.
Z.....o - Wczoraj rozbiłem swoje BMW e90 318d 143km 2010r. Koleś wymusił i wpieprzyłe...

źródło: comment_1633541302a20lBk9aJp6WrVUut6MLuW.jpg

Pobierz
@Zalogo: No a czego sie spodziewasz po budżetowym aucie? One zawsze były gówniane, jakbyś pojeździł dłużej nową BMką w podobnym konfigu co twoja to na starą byś już nawet nie chciał patrzeć. Poza tym to ubezpieczalnia zrobiła Cie w #!$%@?, bo auto zastępcze powinno być tej samej klasy i ubezpieczyciel ma obowiązek takie zapewnić.
  • Odpowiedz
Wczoraj rozbiłem swoje BMW e90 318d 143km 2010r. Koleś wymusił i wpieprzyłem w niego. Zadzwoniłem po swój Assistance, by dali mi auto zastępcze dopóki nie otrzymam auta zastępczego od OC sprawcy.

No i dostałem Fiata Tipo, 2017 wersja 70kw. Serio, ktoś kupuje te samochody? To w ogóle nie jedzie, wyprzedzanie tym dziadostwem to proszenie się o śmierć, bo to w ogóle nie przyspiesza. Jak była hopla na drodze, to kierownica już chciała latać na prawo i lewo. Czuć że stracił przyczepność.
W środku nie przyjemnie, fotele nie wygodne że po 1h jazdy nie chce już jeździć samochodem, chociaż kocham jeździć. Wielka kolumbryna, uja widać przez tylne lusterko, słupki A i D zasłaniają widoczność.

Śmiejcie się ze mnie, proszę bardzo - ale po skorzystaniu z tego samochodu, wolę kupić używane BMW w dobrym stanie zamiast to dziadostwo. Za swoje 4 lata temu zapłaciłem 30k, przejechałem nim już 160k km, 0 usterek.
Z.....o - Wczoraj rozbiłem swoje BMW e90 318d 143km 2010r. Koleś wymusił i wpieprzyłe...

źródło: comment_1624802046qmHLnncdk2gZknvnT9uMYC.jpg

Pobierz
Dodatkowo bryły tych aut są takie, że da się tylko w miarę dobrze patrzeć do przodu. W lusterkach nie widać NIC.


@michgur: normy bezpieczeństwa wymuszają grube słupki choćby. W nowych autach podstawa to czujniki cofania i kamera cofania a najlepiej zestaw kamer 360: przód / tył i widok 3d. Niestety w Polsce ludzie nadal mają myślenie rodem z czasów malucha a po co mi to/nie będę dopłacał a potem płacz
  • Odpowiedz
Ale żeby wciąż pisać "katarek" i "grypka" to trzeba być naprawdę ociężałym umysłowo :)
73k zgonów, służba zdrowia przeczołgana jak nigdy wcześniej, praktycznie każdy miał w rodzinie/bliskich znajomych kogoś kto zmarł lub mega ciężko przechorował, ale nie to tylko "katarek" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#koronawirus #whocares
@gajowy_marucha: No a mnie zastanawia czego ci ludzie oczekiwali, na co ci ludzie liczyli znając program PISu i jego zapędy do 500+? Że kto naprawi NFZ i dosypie tam kasy? Karyna 1800zł z żabki czy Mietki z produkcji za 2,5k netto? xD No bez jaj, w każdym społeczeństwie najlepiej zarabiający wkładają więcej podatków do budżetu i jest to całkowicie normalne. Mnie bardziej wkurzają jakieś dopłaty do mieszkań, 100 tys dopłaty
  • Odpowiedz
@maiahi: nawet nie wiesz jak bardzo, ale przyznam ze w zyciu bylem w roznych miejscach na swiecie. Mialem obok siebie ludzi i byłem również bardzo samotny jak np teraz, ale zawsze gdzies towarzyszył mi wykop.

Zawsze gdy tylko mialem chwile czasu przeglądałem tagi i gorące. Czemu o tym pisze? A no dlatego ze przez ostatni czas troszke rzadziej zaglądam na wypok i sam sobie to uswiadomilem
  • Odpowiedz
#koronawirus #whocares
Na co te lockdowny, skoro zachorowania (nie tylko w Polsce) rosną albo trzymają się na tym samym poziomie. Widocznie obostrzenia, jakie są wprowadzane gówno dają. To gdzie ci ludzie się zarażają? Dlaczego nikt nie zrobi dużego badania na nie wiem kilku tysiącach ludzi, i nie zrobi dokładnego wywiadu, żeby wybadać jak i gdzie dokładnie te osoby się zaraziły - na podstawie którego możnaby wprowadzić obostrzenia albo
@tusiatko: przecież to wszystko to jest jak katastrofa tego samolotu i dochodzenia. Nie ma żadnego algorytmu, nikt nie spisuje, nie sprawdza, wszystko mają w dupie, służba zdrowia wymaga reformy i zmiany myślenia z komunistycznego na współczesny. W służbie zdrowia mają wywalone, jest covid na oddziale to nie podejmują żadnych działań, nie informują, wchodzą nie potrzebnie osoby, które mogłyby pracować na innym oddziale, ukrywa się fakt zakażeń. A tak dookoła to
  • Odpowiedz
  • 1
@Dawidk01: Ja szczerze wierzę, że jest tyle zachorowań i zgonów, ale jak to możliwe, że od roku jest taki burdel i praktycznie żadne europejskie państwo (z małymi wyjątkami) nie potrafi tego jakoś systematycznie podejść. Zacięli się na tych pseudo-lockdownach (to nie są lockdowny jak w Chinach...) i ani w jedną, ani w drugą stronę to nie działa. Przez rok nikt nie wypracował jakiejś strategii. Mam wrażenie, że oni nawet nie
  • Odpowiedz
Jeszcze dwa miesiące do końca roku, a już taki burdel jest na świecie, że nie wiadomo, czy się cieszyć na czy bać tego co będzie w 2021.
Ludzie tak upadli na głowę, każdy każdego nienawidzi, nawet protestujący (i kontrprotestujący) pomiędzy sobą nie mogą się zgodzić z tym czego właściwie chcą. Najgorsze jest to, że wszyscy krzyczą, ale nikt (DOSŁOWNIE NIKT) nie słucha. Na ten moment nie ważne co myślisz i co powiesz,
tusiatko - Jeszcze dwa miesiące do końca roku, a już taki burdel jest na świecie, że ...

źródło: comment_1603968224qR6M1Me82siRIAPdotYL5k.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
w ogóle to jedyna forma rpg jaka by mi podeszła to taka z widokiem z trzeciej osoby, w stylu gothica


@ChelseaDagger: Na PSX może być z tym problem ( ͡º ͜ʖ͡º) Może FPP to King's Field, Shadow Tower ale to uber staroszkolne dungeon crawlery od From Software. Nie, o nich zapomnij ( ͡º ͜ʖ͡º)
TPP to już bardziej na PS2.
  • Odpowiedz
@ChelseaDagger: No tego było znacznie mniej. Tak z głowy to seria Baldur's Gate Dark Alliance, Champions (of Norath i Return to Arms), Summoner 1 i 2, The Bard's Tale, Forgotten Realms: Demon Stone, Fallout: Brotherhood of Steel (średniak z zaciągnięciem do kupsztala)
Jeszcze pamiętałem, że grałem w Dungeons & Dragons: Heroes ale to już na pierwszego Xboxa.
Trochę tego jest i są to mega dobre gry, z pominięciem Fallouta oczywiście
  • Odpowiedz
Lubie gry na nes, snes i psx i gram w nie na zmiane, ale caly czas mam z tylu glowy takie dziwne kompulsywne przekonanie, zeby trzymac sie grania na tylko jednym systemie. Takie przeskakiwanie wprawia mnie w dyskomfort, a na dodatek nie mogę się zdecydowac jakiego systemu sie trzymac. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#whocares #gry #retrogaming #nes #snes
@ChelseaDagger: głupi pomysł, ale może zadziała. Spróbuj może streamowania gierek. Wtedy być może będziesz miał zachętę, żeby grać w jeden tytuł, póki go nie skończysz?
Sam mam plan coś takiego uskutecznić bo mam podobny problem ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz