Pierwszy ładunek złotych sztabek dotarł w piątek do Caracas, witany przez rozentuzjazmowane tłumy. Do Wenezueli na rozkaz prezydenta Hugo Chaveza ma wrócić z zachodnich banków 160 ton złota o wartości ponad 11 mld dolarów.
Tekst poswiecony nieszablonowej wyprawie majacej na celu dotarcie do najwyzszego wodospadu swiata - Salto Angel. Autorom udalo sie dokonac tego pieszo, przedzierajac sie przez sawanne i dzungle i napotykajac na swojej drodze indian.
Wyobrażacie sobie by w Europie szef policji zwoływał konferencję prasową by poinformować, że policja zatrzymała jednemu kierowcy prawojazdy? I żeby stało się to tematem numer jeden na cały kraj? W Wenezueli to możliwe :) Ale się nie dziwię
Oman, Egipt, Arabia Saudyjska a może Kuwejt? Kto ma najtańsze paliwo? Co ciekawe zwycięzca ma, podobno, największe rezerwy ropy na świecie wynoszące prawie 300 mld baryłek a zamiast podatków i akcyz, państwo dopłaca do cen na stacjach.
Mieszkają głęboko w dżungli, na pograniczu Brazylii i Wenezueli. Żyją tak, jak żyli dziesięć tysięcy lat temu. Słyną z porywczości i wojowniczości. Pojedynkują się o kobiety. Prowadzą nieustanne wojny. Są uważani za ostatnie prymitywne plemię indiańskie na ziemi.
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez oficjalnie pogratulował "wielkiemu europejskimu liderowi Aleksandrowi Łukaszence" kolejnego wyborczego zwycięstwa. Język owych gratulacji jest naprawdę godzien uwagi.
Na kilka dni przed wyborami do Zgromadzenia Narodowego, złożonego tylko z jednej izby, w Wenezueli obserwuje się coś na kształt pospolitego ruszenia. Zarówno rząd jak i opozycja, są pewni zdobycia większości w parlamencie. Do agitacji włączył się też kościół katolicki.
Na kilka dni przed wyborami do Zgromadzenia Narodowego, złożonego tylko z jednej izby, w Wenezueli obserwuje się coś na kształt pospolitego ruszenia. Zarówno rząd jak i opozycja, są pewni zdobycia większości w parlamencie. Do agitacji włączył się też kościół katolicki.