znajomy/dobry klient dostał wyrok - mięsak na wątrobie, przerzut do serca, przy czym część doktorów się zgadza z diagnozą a inni że może to nie mięsak, ale nie chcą podważać poprzednich diagnoz bo solidarność zawodowa. Mogłaby być chemioterapia ale płuca odmawiają posłuszeństwa więc nie będzie chemii, rodzina podejrzewa że jego stan pogorszył się po tych wielokrotnych - w krótkim odstępie czasu - obrazowaniach płuc z użyciem kontrastów. Chłop 47lat,
- Chlop_Sielski
- chinesebox
- beaver
- stonedCaptain
- Zashi
- +4 innych
Powinienem w tej chwili powiedzieć że lekarze zrobili co mogli ale tak nie zrobię. Proces diagnostyczny trwał 2,5 miesiąca - żadne badanie nie dało wyników, dopiero na 2,5 miesiąca po rozpoczęciu diagnostyki decyzja że skoro nic nie daje wyników dopiero poszło badanie PET, które dało diagnozę - rak i przerzuty (nie wiem
A propos służby zdrowia to przypomniało mi się jak parę lat temu p0lka lekarka, która mnie badała, na mój tekst, że czuję rzężenie w płucach, powiedziała, że "nieprawda, nic ci nie jest, to w żołądku ci się przelewa" ( ͡° ͜ʖ ͡