Mireczki proszę o opinie bo nie wiem czy jestem głupi czy też niedorozwinięty.
Na pewno każdy z Was kojarzy akcje #dzienszpilek
No i uzbierało się tam naprawdę całkiem sporo tych zdjęć na łączną sumę (2 zł za zdjęcie) ponad 1 mln zł. Firma teraz za bardzo nie chce wypłacić tych AŻ TAKICH pieniędzy, co osobiście uważam za normalną sprawę, są to naprawdę duże pieniądze nawet jak na taki butik. Wiadomo, jest to
@wykopki1997: nikt ich o to nie prosił. sami wyszli z inicjatywą więc mogli ustalić warunki, które są w stanie ogarnąć, a teraz zachowują się jak dzieci. Przyrost tych zdjęć na pewno nie był tak duży, że nie byli w stanie w pewnym momencie napisać "halo halo, nie spodziewaliśmy się takiego odzewu, mamy tylko X PLN i tyle możemy przelać dlatego kończymy przed czasem" - nie napisali tylko czekali na coraz większe
@wykopki1997: tym bardziej że wiele kobiet wpłaciło jakiś hajs, w tym ja. Ale co tam, lepiej siedzieć w piwnicy i krytykować xD beka że firma coś obiecała, normalnie już by było znalezisko które to piętnuje, ale wykopki jak zwykle obwiniają kobiety ( ͡° ͜ʖ ͡°) trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa, kiedyś się tego nauczysz
Gdybym miał dużo pieniędzy i nie wiedział co z nimi zrobić, wymyśliłbym akcje charytatywną #dzienmajteknaglowie i wpłacał 2 złote za każde zdjęcie z majtami na głowie opublikowane na facebook-u lub instagramie. Nie chcę wrzucać jakiś przypadkowych gości z fejsa co odwalają szajs, więc łapcie motorniczego. #dzienszpilek #wroclaw #bekazczegotamchcecie #cringe
Agent_Dijkstra - Gdybym miał dużo pieniędzy i nie wiedział co z nimi zrobić, wymyślił...

źródło: comment_1601107225WExsLuNyR8P62Ubag0SqrF.jpg

Pobierz
@Mastahbabuni: Już wolę wpłacić 25 PLN na konto fundacji niż się tak poniżać z tymi zdjęciami w szpilkach. No ale to jest chodliwe, bo daje ludziom poczucie, że zrobili coś dobrego nie musząc tak naprawdę nic robić i dawać od siebie, a niektórzy jeszcze sobie atencję na tym podbijają i obnoszą się jacy są dobroduszni.
Strasznie irytuje mnie płytkie myślenie osób, które uważają, że wrzucanie zdjęć na portale społecznościowe z odpowiednim hasztagiem, tudzież hasłem reklamowym, przyczynia się do pomocy jakiejkolwiek grupie, fundacji, czy komukolwiek, kto jest w potrzebie. Ktoś wymyśla sobie akcję typowo marketingową, żeby poprawić swój PR, a ludzie to łykają. I w ten oto sposób, gdzie się nie obejrzysz, widzisz zdjęcia stóp w obuwiu na obcasie z podpisem #dzienszpilek a radosna temu gawiedź o ilorazie
@troglodyta_erudyta Nadal nie mam pewności, że "moje" zdjęcie to faktycznie przelane 2zł. I nadal uważam, że to w większym stopniu akcja marketingowa, niż chęć pomocy. Przecież szanowna luksusowa linia odzieżowa mogłaby przelać ten hajs dobrowolnie, bez wymuszania na ludziach wrzucania fotek na fejsa. Ale jak widać nie są tacy bezinteresowni. O to mi chodzi w moim wpisie. Że zamiast wrzucać te zdjęcia i reklamować jakąś firmę, można serio komuś pomóc. Samo wrzucenie