Nie stać cię na wymarzonego smartfona? Spokojnie, zbliżają się Święta i mają miejsce różne nieprzewidywalne zdarzenia. Jednym z nich jest... wprowadzenie do sprzedaży iPhone'ów w sieci marketów Tesco!

Z zagadkowych powodów alarmy w samochodach parkujących przy szczecińskich marketach Tesco zaczynają wyć bez powodów, a kierowcy nie mogą dostać się do swoich aut albo ich odpalić. Specjaliści od alarmów potwierdzają tę dziwną plagę.

Po fali „zjazdów” do domu w dobie kryzysu, coraz więcej Polaków wraca teraz z powrotem na Wyspy. Wniosek taki płynie jednak nie z oficjalnych statystyk, czy danych Home Office, który Polaków w Wielkiej Brytanii nie liczy, ale od rzecznika prasowego…Tesco. Dlaczego? Bo sieć supermarketów skrupulatnie liczy ile polskich produktów sprzedaje.

Parking Tesco w Dębicy. Wybaczcie za kiepską jakość.

Hipermarket "Tesco" chcąc usprawnić zakupy dla naszych pań z dziećmi, wyznaczył szereg miejsc parkingowych. Miejsca te są oznaczone znakami informacyjnymi o następującej treści: "Parking dla matek z dziećmi". Nasuwa się pytanie: dlaczego tylko dla matek?

Gdzie będzie jeździł Robert Kubica???!!!

Pracownicy Tesco pikietowali wczoraj przed hipermarketem w Lublinie. Domagali się 300 zł podwyżki i poprawy warunków pracy. Grożą strajkiem generalnym, jeśli nie zostaną wysłuchani.

Stanie się tak, jeśli postulaty związkowców z Tesco nie zostaną niezwłocznie spełnione. Domagają się oni podwyżek i zwiększenia zatrudnienia. Zapowiadają, że jeśli tego nie dostaną, tuż przed Bożym Narodzeniem zablokują sprzedaż w marketach w całej Polsce. Prezes Tesco zapowiada, że się nie ugnie.

Jak w praktyce wyglądają promocje w hipermarketach? Dwa przykłady.

Pamiętacie historię małżeństwa pobitego za zwrócenie uwagi kobiecie przed Tesco, że zaparkowała na miejscu przeznaczonym dla matek z dziećmi? Dziś napastnicy usłyszeli zarzuty. Grozi im do dwóch lat więzienia, albo... grzywna. Link: Źle zaparkowała. Zwrócili jej uwagę i oberwali http://www.wykop.pl/link/236267/

Pijany mężczyzna zdemolował kasy w Tesco. Ochrona stała i patrzyła. Dosłownie, kurde, nic nie zrobili. Ale ta historia ma też drugie dno. Powodem wściekłości kolesia miało być oskarżenie go o kradzież. A policja takiego zgłoszenia nie dostała :) Czyli co? Pracownicy kantują i chcieli zwalić na biednego pijaczka? Szok!

Brzmi jak ostrzeżenia, aby nie szukać pracy w tym miejscu...

Ten link raczej nie nadaje się na główną :) ale dodaję ponieważ dostałem bojowe zadanie - zdobyć dla schroniska w Chorzowie niniejsze wsparcie sponsorowane przez ten market. Pomożecie...?