Jak mnie #!$%@? jak mnie #!$%@? jak ktos rozmawia na balkonie , no #!$%@? sobie rozmawiaja znajomy fajke pala i cześć ,ale mam sąsiada co #!$%@? wychodzi z telefonem i gada tak 20 minut , #!$%@? ze był na wycieczce w Licheniu no i stoi i #!$%@? o samych prywatnych sprawach. Teraz tez godzina 22:40 #!$%@? i wyłazi na fajke i #!$%@? normalnym tonem do kobiety jego ktora jest w salonie.
#
#
Dziewczyna raz nie wytrzymała i poszła do niego, to powiedział że ma gorszy czas. Gdy poszła drugi raz nawet jej nie otworzył tylko zwyzywał ją i kazał dzwonić na policję.
Najgorsze jest to, że to się dzieje codziennie, dzień w dzień, można nerwicy dostać. Czasem w dzień jest cisza to zaczyna koncert o 22 albo później...
Serio nie wiem co robić. Wszystko dzieje się w #katowice
Gość
Komentarz usunięty przez autora
W skrócie:
- dzwonisz na policję, opisujesz sprawę, prosisz o interwencję
- spisanie notatki służbowej + wniosek do sądu
- wystąpienie do Sądu Rejonowego z powództwem