Czytam se główną a tu wypok o jaszczurkach (taa slowpoke) to mi się przypomniało moje #sadstory z dzieciństwa

Miałem kiedyś zwinkę.

Gówniarzem będąc taką przyuważyłem jak się grzała na kamieniu. Zielona ze szramą przez pół boku, podlazłem i #!$%@?ła w krzaka. Następnego dnia siedziała na tym samym kamieniu. Podszedłem do niej z jakąś larwą i dała się przekupić, tzn nie zwiała i pozwalała się podziwiać. Kilka dni i robali później pozwalała się
miej 9 lat

jedź do babełe & dziadełe na wakacje

oglądaj ulubioną bajkę

babełe każe ci iść do sklepu po mleko

biegnij jak #!$%@? bo zaraz skończy się wilk i zając

weź mleko z półki, podejdź do kasy, powiedz "reszty nie trzeba"

ekspedientka parska śmiechem

dowiedz się że babcia dała ci dokładnie tyle pieniędzy ile kosztuje mleko

zażenuj się i nigdy nie idź do tego sklepu

#sadstory #truestory #heheszki
Mirki, co ta #podbaza, to ja nawet nie... siedzę sobie dzisiaj w muzyku (I st.), czekam na zajęcia, i słyszę rozmowę trzech #rozowepaski i jednego chłopca :

rp: gadajo coś, jakie to mają zajebiste telefony


np: bawi się starą nokią z klapką (najlepiej)


rp: "patrzcie, jaką ma cegłę"


np: "co wy chcecie, super telefon, i robi fajne zdjęcia"


rp: zniesmaczona "ale to straszna cegła"


np: "to nawet nie moja, tylko mojego
#coolstory #sadstory #licbaza #szkola #bron #tfwnogf #niepasta #heheszki

Kierwa mirasy co się dziś #!$%@?ło xD

Siedzę sobie prawilnie na lekcji w licbazie i słucham referatu czytanego przez pewną Karynę w której jestem mocno zauroczony ;_;

Muszę zaznaczyć, że w sali w której wtedy byłem, w środkowym rzędzie ławek (a raczej kolumnie) ławki są zsuwane po dwie, tak że siedzi się przy takim jakby długim stole po 4 osoby. Ja właśnie znajdowałem
Miraski, dzisiaj będzie przydługie #coolstory. Od razu po maturze wyjechałem do Wielkiej Brytanii, ponieważ zawsze chciałem usamodzielnić się tak szybko, jak to tylko możliwe. Już w gimnazjum publikowałem artykuły, żeby zarobić swoje pieniądze, a w liceum robiłem swoje pierwsze w życiu interesy - ot, ponieważ moi rodzice mieli ograniczony budżet i jeśli chciałem mieć pieniądze, to musiałem zarobić sam. Przy czym oboje rodziców to lewicujący ludzie +50. Coś w stylu:

"-
Przypomniało mi się trochę #coolstory, trochę #sadstory z czasów, gdy byłem jeszcze Sebusiem z trzepaka.

Akcja miała miejsce w #podbaza. Jakaś czwarta klasa czy coś. Na lekcji religii ksiądz powiedział nam, że organizowana jest zbiórka hajsu na stypendium dla jakiegoś Seby w Afryce. Składka wynosiła 1zł miesięcznie. Kupa hajsu, pomyślałem (wtedy złotówka to było prawie bogactwo), ale nic to.

Składały się chyba dwie, czy trzy klasy, co dawało sumę prawie
@luka93: No przecież w tej piosence rapuje gdzie był ojciec gdy był potrzebny itp, w "rhyme or reason" też wrzuca na ojca. Ogarnij sobie gdzieś w necie tłumaczenia jak nie rozumiesz.
Przeglądając wpis @balatka. Przypomniało mi się takie małe #coolstory a jednocześnie dla mnie #sadstory

Pracując jako programista z nadciągającym terminem mieliśmy masę rzeczy na głowie, dużo stresu, nerwówka itp. Nic przyjemnego.

Mały reset zapewniam mi i 2 znajomym wyjście na 'spacerniak' oni na szluga, ja tak pospacerować. Stoimy na tym spacerniaku i oglądamy jak praca na pobliskiej budowie wre. Nagle pojawił się problem, i między robotnikami pojawił się dialog:

- Marek.....
@trzeci: powiem tak, #!$%@? wiesz o pracy na budowie. Prowadzę aktualnie cztery projekty, wymagający klient korporacyjny, zajebiście sztywne terminy i dziennie przynajmniej kilkanaście problemów dodatkowych do rozwiązania.

Ile bym dał by słodko pierdzieć w stołek pieszcząc algorytm, popijając kawkę i paląc papieroski.
1.Chciej iść po kebab, żeby go poprzez zjedzenie usunąć z oblicza tego świata.

2.Idź i 30 metrów (jedno przejście przez ulicę) od celu zobacz że nie ma klientów, co więcej jakaś para ucieka szybkim krokiem spod wzmiankowanego

3.Zlokalizuj trzech cwaniaków

4.Cwaniaki lokalizują Ciebie, zaczynają się gwizdy "E młody choć tutej #!$%@? wololo"

5.Stój i przez ulicę zachowując bezpieczny (jeszcze mnie nie #!$%@?) dystans 30m gap się jak na małpy

6.Nagle butelka słtuczona
Pobierz
źródło: comment_kq2OeVI9yOOIyzQ6u3a5YltImJvIQWJV.jpg
W wieku 20 miesięcy Genie (dzikie dziecko) została zamknięta w małym pokoju przez ojca. #truestory #sadstory Codziennie była skrępowana, mogła poruszać jedynie dłońmi, stopami i głową. Karmiona była płynami i w wieku 13 lat, gdy została uratowana, nie potrafiła przełykać pokarmów stałych.

Przez lata jej jedyną rozrywką było spoglądanie za okno, obserwowanie dwóch płaszczy powieszonych na ścianie, obserwowanie łuszczącej się farby i drewnianego kija, którym była bita. Karmiący ją raz dziennie ojciec
Pobierz
źródło: comment_l1Cj3xTuIUnjhuqk7FoiXFyfAh4evMxG.jpg
@Merkuriusz: @mitotasak: Cierpienia Genie miały ciąg dalszy:

Genie była umieszczana w kolejnych rodzinach zastępczych, co najmniej sześciu od czasu zakończenia projektu. W niektórych z nich była fizycznie dręczona i jej rozwój gwałtownie się cofnął. Jedna z rodzin zastępczych dotkliwie karała ją za wymiotowanie, dlatego Genie nabawiła się lęku przed otwarciem ust, nawet w celu rozmowy czy jedzenia.


Nie piszę tego z chorej przyjemności. Przeraża mnie to, że gdzieś być może
Co te ludzie w pociągach to ja nawet nie.

O podróży za jeden uśmiech. Bardzo kosztowny jeden uśmiech.

Jadę sobie nocnym z Wrocławia do Gdyni. W przedziale poza mną jeszcze jakiś chłopak. Chwilę przed odjazdem pojawia się jeszcze matka z córką i jakiś starszy pan z puszką piwa. I się zaczęło.

Panu piwo skończyło się zdecydowanie za wcześnie, więc postanowił umilić nam podróż opowieściami ze swego życia, pomieszanymi ze stertą bluzgów w
Trochę #gorzkiezale za wczoraj.

Byłem u lekarza z nieżytem gardła i prawilnie siedziałem w kolejce. Przede mną oczywiście starowinki. Konkretnie dwie przykuły moją uwagę. Pierwsza, gdy zadzwonił jej telefon i zaczęła rozmawiać z "Piotruluniem" - tak mówiła do swojego syna, że ojciec nie mówi od kilku dni, tylko leży i chyba jest przeziębiony, że znajoma pielęgniarka jak będzie wracała z pracy w Austrii, to przywiezie jej materac na odleżyny, bo u niej
Mireczki mam dla was #coolstory a moze #sadstory

Po zakończeniu szkoły (25 kwietnia) poszedłem pić ze znajomymi. Ustawiliśmy się na stacji przy Tesco (w Łodzi róg Kopcińskiego/Narutowicza jakby jakiś stalker pytał) no i wszystko pięknie, idziemy po alkohol a tu leży jakiś facet przy murku. Z początku każdy myśli "eee, #!$%@? bo pełno osób go mija i olewa". No ale podchodzimy bliżej a obok niego żadnej butelki, nic. Pytamy czy ogarnia, czy
Pobierz
źródło: comment_EkkwSU2FMtjmW1nHmL4xpZCNCB8OqjcI.jpg
Na moim osiedlu mieszka taki jeden Darek. Ma na oko jakieś 45-50 lat i znam go od małego. Jest upośledzony umysłowo, potrafi cały dzień czekać pod klatką aż sąsiadka wróci z pracy żeby pójść do niej na kawę. Co chwila pyta każdego która godzina i kiedy będzie lato. Jest zupełnie niegroźny, nawet pocieszny. Jak wchodzi do sklepu to od drzwi bez kolejki krzyczy co chce i nikt nie robi problemów że obsługuje
@hijackcutoff: U mnie na wsi też jest taki Darek. Nie jest mocno upośledzony, ale rodzice nie posłali go do żadnych szkół ani na żadne terapie zajęciowe, tylko od małego traktowali jako tanią siłę roboczą. Za dzieciaka myślałem, że to jest parobek (bo w bajkach i książkach często wystepowali parobkowie, i nie kumałem, co to znaczy). Też jest spokojny, uczynny, no i diabelnie pracowity, #!$%@? tam robotę przy gospodarce za wszystkich swoich