Ale wracając do sedna.
Szwagierka przyjechała i "bawiła" się z moim dwuletnim cocker spanielem. Najmilszy pies chyba na świecie. Nigdy nikogo nie ugryzł i boi się nawet jak mucha lata koło żyrandola. Ogólnie bardzo wesoły przytulas.
Szwagierka zaczęła go drażnić, łapać za ogon, warczeć na niego i zauważyłem, że pies się w-----a bo nie nauczony, że ktoś się z nim drażni. Zwróciłem jej nawet delikatnie uwagę pytając czemu go tak drażni a ona, że psy tak lubią się podrażnić.
Nagle mój spaniel ją zwyczajnie u----ł w rękę. Pierwszy raz kogoś ugryzł. Cała rodzina wielkie oczy. Ta zdziwiona.
Powiedziałem tylko - no widzisz? Sama go drażniłaś.

































źródło: Zrzut ekranu 2024-05-13 130538
Pobierzźródło: temp_file7092000052076679874
Pobierz