Facebook wykrywa twarze -> ludzie oznaczają je nazwiskami osób -> twarze z nazwiskami są przesyłane do bazy danych -> policja ma zdjęcia z kamery CCTV twarzy kogoś, kto popełnił przestępstwo -> facet nie jest w policyjnej bazie danych -> zwracają się o prośbę do FB o sprawdzenie, czy osoba była oznaczona przez kogoś na zdjęciu -> przestępca jest namierzony i został złapany. Wszystko zgodnie z prawem, ludzie sami się oznaczają bez zmuszania.
@cosciekawego: Nie jestem na 100% pewien, ale gdzieś czytałem, że fb chyba bez problemu udostępnia wszystkie dane FBI
@daardevil: Można udostępiać za kasę, przecież ludzie sami się godzą na oznaczanie i pewnie przetwarzanie zdjęć.
Wybaczcie mi błędy i chaos bo piszę na szybko. Przed chwila wyszli ode mnie z domu panowie policjanci z komputerem mojej mamy pod pachą. Płakać mi się chce. To działo się tak szybko. To jakiś absurd. Kafka i Orwell 2013. Zostawili kopię postanowienia prokuratora. Poniżej. Wyciąłem newralgiczne dane. Co dalej, co robić?
@Mehgods @SiekYersky
W 2017 dostanie wezwanie za dzisiejszy wpis.