Najbardziej denerwuje mnie, że nie mam pracy w której będę mógł wykorzystać jakieś swoje zdolności, umiejętności i wiedzę. Absolutnie. Każde miejsce w które trafiam, jest po prostu mizerną opcją do rozwoju. Ostatnie 2 miejsca pracy to firmy kompletnie niepoukładane jeśli chodzi o struktury.

Pracuję całe zycie w sprzedaży B2B. W mojej pierwszej poważnej pracy z klientem biznesowym wypadałem naprawdę świetnie, bo podobała mi się branża. Miałem dużą wiedzę, byłem przede wszystkim doradcą, budowałem swój wizerunek eksperta. Branża była super. Problem w tym, że nasze rozwiązania/usług były często do d--y, choć tak czy siak do dziś nie mogę uwierzyć, jakim cudem mi tak dobrze szło. Potem wyjechałem do dużego miasta za kasą, zmieniłem branże i firmę i "to już nie było to". Nie czułem się tam pewnie.

Mam dużą czujkę na ludzi. Bardzo łatwo ich czytam. Czy to prywatnie czy zawodowo. Czasem wystarczy, że na kogoś spojrzę, pogadam 2 minuty i już wiem wszystko czego potrzebuję. Mój ostatni szef mnie za to bardzo cenił. Nawet w życiu prywatnym czasem wystarczy mi spojrzeć na dziewczynę, jeden głupi ruch mimiczny na jej twarzy i już wiem, czy mogę do niej podbić. Ogólnie ludzie mi bardzo ufają, otwierają się, lubią ze mną rozmawiac, dyskutować. Może powinienem był zostać psychoterapeutą, kij wie.

Potrafię
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kopyto96: No dobra, a nie możesz otworzyć swojej własnej firmy doradczej w branży która jest twoim konikiem? Pracując u kogoś zawsze jesteś ograniczany warunkami jaki ci stworzy, a na swoim masz wolna rękę.
  • Odpowiedz
  • 0
@Tryt_on: Nie, nie mogę. Branża, która jest moim konikiem, to wciąż nieodkryta przeze mnie jest w dużym stopniu, bo firma w której pracowałem, niestety ale miała mocno ograniczone pole działania. Chętnie się dokształcę. Ale z drugiej strony - takich firm jest na pęczki i to się nie opłaca. Bardzo chciałbym za to nauczyć się czegoś nowego, zgłębić w tym i potem wyruszyć dalej.
  • Odpowiedz
Sprzedaż nie równa się sprzedaży. Jak mnie irytuje ta duża różnica na rynku. Uczestniczę obecnie w 2 procesach rekrutacyjnych

Oferta 1: Samodzielne pozyskiwanie kontaktów. Cold calling, cold mailling. Jak pozyskasz klientów to już twoja sprawa, ale musisz to jeszcze sprzedać. Co ciekawsze, produkt wymaga bardzo dużej pracy i dopasowania odpowiednich rozwiązań do klienta. Szukają "rekina sprzedaży", który umie w prospecting

Oferta 2: Spotkania umówione w kalendarzu, leady z inboundu, do sprzedaży system, który prezentujesz klientowi na bazie jego potrzeb. Jedyne co masz zrobić, to zamienić to zainteresowanie w zakup. Szukają osoby, która będzie odpowiadać za kontakt z klientem i wdrażanie zmian w platformie pod jego potrzeby.

I
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@qwenti: To jest nie tak, że jak handlowiec ma mieć brak sprzedażowego know how i pracować na zasadzie "wymyśl skąd brać klientów", to równie dobrze może sobie swoją firmę otworzyć xD

Skoro firma nie wie jak docierać do klienta, gdzie ich szukać i za pomocą jakich narzędzi/baz, to nie szuka handlowca, tylko czarodzieja.

Zimne sposoby pozyskiwania klienta to tylko jedno ze źródeł potencjalnego ruchu, jeśli ktoś opiera na tym 100
  • Odpowiedz
W rozmowach w sprzedaży największy red flag, kiedy ktoś ci wprost mówi, że będziesz klientów pozyskiwać raz, że samodzielnie, dwa że bez żadnej pomocy. "Jak Pan do nich dotrze to już Pana sprawa" XD Super, to może sam se firmę otworzę, bo w sumie co za różnica? Dla mnie to jest wizytówka janusza, jak ktoś ci wprost pokazuje, że jako firma sami nie wiedzą jak klientów pozyskać xD

Naturalnie pracowałem na cold
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

2 lata pracowałem w sprzedaży, gdzie od 0 pozyskiwałem klienta. Było o tyle spoko, że znałem w miarę rynek, a grupa produktów była szeroka i dało się zrobić badanie potrzeb i dopasować rozwiązania (branża marketingowa, sporo promocji na rynku lokalnym)

Natomiast nie rozumiem kompletnie tego modelu, gdzie ktoś szuka handlowców i wymaga pozyskiwania klienta od 0 na bazie cold callingu/cold mailingu/social sellingu, gdzie ma zdefiniowany produkt i określoną grupę klientów, która może to kupić. Przecież to kopanie się z koniem. Czy te firmy nie mają działów lead generation czy liczą, że ktoś przyjdzie i im zrobi sprzedaż z niczego? Wciśnie na chama? Równie dobrze taka osoba sama by mogła se firmę założyć xDD

Byłem na jednej rozmowie, gdzie oczekiwali 50 spotkań w miesiącu i parcie na wynik, a sami proponowali wyłącznie listę firm (równie dobrze mógłbym sobie sam ją stworzyć na bazie darmowego narzędzia). W dodatku produktem byłyby wózki widłowe, czyli coś na co zapotrzebowanie jest raz na jakiś czas xD W promieniu 150km od mojego miasta. Przecież to niewykonalne ustawić się na tyle rozmów, jeśli nie ma potrzeby rynkowej xD co dopiero sprzedać.

No
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
@Kopyto96 tak to jest jak w firmie jest więcej managerów niz sprzedawców, system premiowy którego nie da się osiągnąć, więc dygasz jak p--------h za minimalną.
Patola
  • Odpowiedz
Hej, czy orientuje się może ktoś z Was jak wygląda spotkanie: "assessment center" - jak i czy można się do czegoś takiego przygotować? Jakie pytania są zadawane, jakie zadania są przygotowane? Jaki jest sposób oceniania uczestnika? - Ogólnie jak do tego podejść? Będę wdzięczny jeśli odpowie mi ktoś kto uczestniczył w takim spotkaniu rekrutacyjnym lub może prowadził takowe.
Uprzejmie Was proszę o odpowiedź Mircy bo jest stresowane odrobinkę! (
hugoprat - Hej, czy orientuje się może ktoś z Was jak wygląda spotkanie: "assessment ...

źródło: assessment-center-1 (1)

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pracuje ktoś Was w IT jako handlowiec?

Ja pracuję i chciałbym podpytać czy firma mnie rucha i czy mam szanse zmienić coś na lepsze.

Plan mam w miarę niski i już po prawie 3 latach jestem w stanie nad tym zapanować bez biegania, ale zarobki to dalej nie jest jakaś porażająca kwota..

Pracuje
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@msr99: u nas wyszło ponad 7k, tak więc złapiemy się na ten najwyższy poziom partnerstwa.

Pytanie co na to rynek. Generalnie będzie drożej, ale co zrobić? My na pewno mocniej wejdziemy w proxmoxa + public cloud.

U nas wszystkie środowiska zapasowe i te które się nudziły wzrost czasami kilkukrotny.
Teraz walczymy o odchudzenie wszystkiego i jak największe zajęcie core'ow/zwolnienie
  • Odpowiedz
perspektywy są kiepskie. bo VMki na VMW zawsze były drogie. teraz będą b. drogie..

w Proxmox pewnie wiesz ze to b. mała firma, no ale przynajmniej margines będzie większy

jak masz wyniki jako handlowiec szukaj pracy u vendora. chodź w VMW to już raczej nie bo tam w druga stronę wajha

od strony handlowej nie mam nic wspólnego. znam po prostu produkt..
  • Odpowiedz
Aktywne pozyskiwaniu klientów w ofercie pracy? Uciekaj. Praca handlowca tego typu to najgorsza rzecz na świecie, kiedy ktoś sadza cię do biurka i mówi "zrób tak, żeby była sprzedaż" xD Często nawet bez odpowiedniego wdrożenia i narzędzi. No czyli ty wymyśl, jak tych klientów pozyskać, bo my nie wiemy, a prowadzimy firmę, w sumie nawet ci nie podpowiemy, to ty musisz wiedzieć. I nieistotne, że firma jest nowoczesna.

Cold Mailing, Lead generation i działania marketingowe często wymagane od handlowców, bo w firmie nie ma marketingu. Bo przecież szkoda kasy xD
Cold Calling, czyli męczenie buły po kilkadziesiąt telefonów dziennie, by ktoś się spotkał i dał przekonać
"Własne źródła pozyskiwania ruchu" czyli nie wiem, popytaj tam u ludzi czy coś, a może masz mordo jakąś własną bazę akurat pod tę usługę? xD

Nowoczesne
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zastanawiam się jakim cudem Janusze łowią jeszcze frajerów na pracę typu 0 podstawy i wysokie prowizje, door to door, własny samochód, fotowoltaika itd, a czasem nawet własne auto i kilometrówka xD

Polska 2000 rok. Jest gro ofert pracy w sprzedaży, gdzie pracujesz zdalnie na teams/Google meeta lub dostajesz służbowe auto i solidną podstawę. Po co ludzie się pchają w jakieś krzaki?

#pracbaza #praca #handel #sprzedaz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Silver86: Na takich warunkach to jedyne o co się zahaczysz, to depresję xD I jedyne doświadczenie jakie zyskasz, to doświadczenie w przegrywaniu. Takie oferty to czysty wyzysk i niewolnictwo. Rozliczanie się za samą sprzedaż jest idiotyczne, bo praca, którą się często wykonuje, ma przelozenie na sprzedaż dopiero w przyszłości, a także budowanie świadomości, nawiązywanie kontaktów, generalnie praca w sprzedaży nie opiera się na tym, że wchodzisz do firmy i sprzedajesz,
  • Odpowiedz
I tak to się kręci w tej branży OZE o której nie długo będzie równie głośno jak o ludziach naciągniętych na garnki i prześcieradła.
Instalacja 4kw za 40 000 PLN - 15k to dotacja - 3k pewnie pseudo "rabat" - do zapłaty 22 000 PLN w KREDYCIE NA 10 LAT
#fotowoltaika #czystepowietrze #dofinansowania #pompaciepla #przedstawicielhandlowy #oze
professionalgambler - I tak to się kręci w tej branży OZE o której nie długo będzie r...

źródło: z grupy

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@professionalgambler klasyka w sieci sprzedaży. Ja byłem nauczony aby ich zaginać na dzień dobry. Miałem zajebiste wyniki, ale z czasem mi sie to znudziło, bo trafiałem na swojego lub gorszego. Nie powiem - jak ktoś miał zajebiscie prosperującą firme to ciężko było cokolwiek sprzedać. Ale wioska, tata pracuje, żona gotuje obiady i bez pracy, corka z bękartem bo ojciec nieznany i czulem sie jak król. Także są miejsca, gdzie już przed
  • Odpowiedz
@professionalgambler: przecież to jest legalne w pełni, to dokładnie jest biznes a nie oszustwo. Nie ma niczego złego w tym, że ja sobie kupię coś za 10zł, a Ty ode mnie to odkupisz za 1000zł, to jest handel właśnie, na tym to polega żeby zamieniać rzeczy tak, żeby zawsze Tobie z tych transakcji zostawało.
Tobie pewnie chodzi o nadużycia czy też łamanie prawa w zakresie udzielania pożyczek czy tam kredytów
  • Odpowiedz
Co według was jest lepsze i łatwiejsze - Sprzedaż B2B czy B2C? Osobiście zaczynałem od sprzedazy B2C i potem już tylko B2B w korpo. Uważam, że sprzedaż do klienta indywidualnego jest dużo cięższa i polega częto na wciskaniu, a nie partnerstwie. W korpo współpracujesz z firmami, które najczęściej chcą już taki produkt i generalnie też sięna tym znasz. Poza tym kultura pracy z biznesem bije na głowę pracę z zwykłymi ludźmi. Jakie

Która sprzedaż jest łatwiejsza?

  • B2C 10.3% (3)
  • B2B 89.7% (26)

Oddanych głosów: 29

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach