znowu dopada mnie depresja, dajcie jakies slowa otuchy bo naprawde mam wrazenie ze nic nie ma sensu.
biore leki od psychiatry od pol roku, na poczatku pomagaly, od stycznia dzialaja coraz slabiej
ciagle porownuje sie z innymi, mam wrazenie ze wszyscy maja lepiej.
niby robie rozne rzeczy zeby poprawic swoja sytuacje, ucze sie nowych rzeczy ale caly czas mam wrazenie ze za wolno, mam wrazenie ze podjalem zle decyzje 10-15 lat temu
jak widze np posty na wykopie ile ludzie zarabiaja to lapie dola, bo ja sie nie obijalem, zawsze staralem sie co moglem na swojej sciezce (tak, zla sciezke wybralem, nie poszedlem na programiste50k) osiagnac a i tak zarabiam 1/3 albo i 1/5 tego co tutaj nieraz widze


@gharman: i ludzie kłamią, realnie zarabiają 1/2 tego, nie wszystko co ludzie pisza na tym portalu jest prawda, wiec dzieł to przez dwa, a
@gharman: Hmmm może ci to pomoże, a może nie. Ja w wieku 35 lat stwierdziłem, że spanie obok mojego brzucha to mało fajnie, poszedłem na siłkę i bez diet udało mi się dojść do bardzo wyjściowej sylwetki. W wieku 37, kupiłem sobie pierwszy motocykl. Super frajda i sposób na odstresowanie się. 38 pierwsza praca, która nie była trochę powyżej minimalnej, teraz zarabiam trochę powyżej średniej, ale mi to wystarcza. Kupiłem XBOXA
Najgorsze uczucie na świecie "bezsilność" właśnie mnie ogarnęło, nie życzę nikomu żeby tego doświadczył. Siedziałem i gapiłem się tępo w ścianę i dosłownie nie wiedziałem co mam z sobą zrobić. Wszystkie emocje po prostu wyparowały, nie mogłem ruszyć ręką, nogą, głową, jedyne co mogłem to mrugać oczami i tępo gapić się w ścianę i po prostu czuć się bezsilny, bezradny. Trochę mi zajęło, zanim doszedłem do siebie ale nadal czuję się dziwnie,
@oggy1989: Rozumiem, że musiałeś się strasznie czuć. Taki zawieszony, bez celu, bez sensu, bez energii i jakby bez wolnej woli.

Ale wiesz, że w teorii zdrowienia AA i ruchach pokrewnych bezsilność to pierwszy krok do bycia szczęśliwym i wolnym? Taka ciekawostka.

Trzymaj się i idź spać mordeczko. Wieczorem wszystko wyglada gorzej. Rano będzie lepiej.
Licząc od 2021 już ponad 63 samobójstwa w powiecie. To jakaś masakra. W sobotę następny pogrzeb lat 19.

"Śmierć 19-latka na Alei Lompy w Nysie - Nysa Hothttps://nysahot.pl › Hot
1 dzień temu — ... parku przy Alei Lompy w Nysie. Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że doszło do samobójstwa 19-letniego mężczyzny – mówi asp. sztab."
wpis usunięto

https://nowinynyskie.com.pl/artykul/fala-niepotrzebnych-smierci/1318570

#nysa #sambojstwo #depresja #problemypsychiczne #samotnosc
Śmiejcie się, ale w tym momencie przydałoby mi się CBD albo coś mocnego co da mi czillerke mam taki #!$%@?, że #!$%@?ę a starzy jeszcze podsycają gniew pytaniami z siostrą kto mnie #!$%@?ł i dociekają. Jak coś nie jestem degeneratem ale ten jeden raz jest naprawdę #!$%@? trochę mi lżej jak #!$%@? w klawisze pisząc wpisy.
#przegryw #asperger #autyzm #asd ##!$%@? #problemypsychiczne #mocneemocje #agresywnyautysta #cbd #narkotykizawszespoko
OCD za niedługo ostateczna walka Ty i ja powoli z Tobą wygrywam zostało mi jeszcze do pokonania prokrastynacja i depresja, poprawa zdrowia i zmiana mindsetu potem będzie droga prosta, bo nie mówię, że będzie z górki, a nawet nie chciałbym mieć z górki, bo lubię mieć satysfakcję ze swojej ciężkiej pracy i produktywnych dni jakie miałem 4 lata temu.
#przegryw #problemypsychiczne #zdrowie #zdrowiepsychiczne #asperger #ocd #prokrastynacja #depresja #walkaolepszejutro
#!$%@? ja mnie #!$%@? płacz mojego brata on chyba #asperger jak ja po #!$%@? #!$%@? ludzie z #!$%@?ą genetyką się rozmnażają życia bardziej #!$%@? ode mnie chyba nie ma nikt psychika ruchana na każdym kroku byłem spokojny jakieś 6 miesięcy teraz się #!$%@? we mnie gotuje...
#przegryw #asperger #depresja #problemypsychiczne ##!$%@? #nadprzegryw #gigaprzegryw
@Sajko_gang: Właśnie kurła nie mam licbazy możliwe że bym skończył tylko psychika siadła już w pierwszej klasie udało mi się dostać do liceum moich marzeń, ale potem przeżyłem tam bardzo niefajne rzeczy. Za dwa lata myślę o liceum dla dorosłych teraz pokonanie prokrastynacji i znalezienie roboty, poprawić zdrowie zdrowie i inne.
Zapaliłem znicz @Debil_Lesny i zacząłem sobie czytać znowu jego wpisy
Rozryczałem się jak dziecko. Po prostu coś we mnie pękło nie nagle zaczęły lecieć łzy strumieniami.
To jest coś okropnego jak widzisz w drugim człowieku taką pustkę i smutek i ból.
Po prostu ryczę jak bóbr jak to wszystko czytam…
Serce pęka…
Żałuje,że wcześniej nie założyłem konta i nie spróbowałem mu jakoś pomóc…obojętnie jak…
Takich jak on jest wielu i tak jak
xydeN- - Zapaliłem znicz @Debil_Lesny i zacząłem sobie czytać znowu jego wpisy 
Rozr...

źródło: comment_1647904374NduvH8gz0A184WJ6XQfJVf.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Jest mi potwornie przykro. Chyba zabrano mi już wszystko. Po prostu czuję potrzebę wylać to z siebie.

Zawsze cierpiałam na brak znajomych wiem, że jestem nudna/dziwna i czymś odstraszam. Może nie tak, że byłam sama, bo zawsze byłam w stabilnym związku, ale relacje czysto koleżeńskie nigdy mi nie szły po skończeniu podstawówki.
Wiele problemów ogarnęłam z psychologiem, miałam kiedyś jak znajdę czas (po zakończeniu studiów) iść na terapię grupową, aby może
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jest mi potwornie przykro. Chyba za...

źródło: comment_1620495972nAn251Ft7prZljlXOIv7fi.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Mieszkam przy jednej z tych większych, dwupasmowych ulic przecinających miasto i łączących dzielnice. O dziwo nie doskwiera temu jakiś większy hałas towarzyszący normalnemu ruchowi, ale w nocy, gdy robi się już cicho to i owszem, słychać jak przejeżdża coś szybszego, bo odcinek jest prosty i aż kusi żeby wcisnąć pedał gazu.

No i przechodząc do meritum... Praktycznie każdej nocy zdarza się (czasem i po kilka razy), że ruszający ze świateł motocykl,
@AnonimoweMirkoWyznania: też mnie to wkurza, jak debile specjalnie hałas robią i ścigają się w środku miasta, mnie to może nie budzi za często, ale moje dziecko się przez to budzi, przez co my mamy pół nocy do dupy, bo jakiś pajac miał 5 minut rozrywki... Domyślam się, że nie my jedni.

Może ja jestem jakiś nienormalny, ale jadąc w nocy przez teren zabudowany nawet specjalnie staram się nie gazować w samochodzie,
#anonimowemirkowyznania
Opisując moją historię, ok 2 lata temu zaczęłam mieć problemy z wzdęciami i wypróżnieniami. Nie były to problemy stałe przez te 2 lata, były okresy gdzie występowały i kiedy było normalnie. Wreszcie niedawno postanowiłam iść z tym do lekarza rodzinnego. Lekarz na podstawie wywiadu poderzewa #ibs, bo jakiś nagły stres/lęk powoduje u mnie nagłą potrzebę skorzystania z toalety. Wzdęcia też nasilają się wtedy, kiedy się stresuje żeby ich nie było.
Ale w czym potrzebujesz pomocy? To że przy stresie ma się ochote do toalety to normalne, bo organizm w trybie walki bądź ucieczki pozbywa się niepotrzebnego balastu, a to że zaczęły się kłucia, to nerwoból. Jak sobie wmówiłem raz kiedyś raka trzustki to mój organizm naśladował bóle i objawy które przeczytałem w necie. Czytałem, że trzustka boli pod lewym żebrem - to zaczynało boleć pod lewym, na innej stronie przeczytałem, że bolą
#problemypsychiczne #korposwiat

4 lata temu strach przed wyjściem z domu, zasłanianie okien i paniczne napady strachu.

Dziś korpoświat, siedzenie w biurze z innymi, kontakty bez grama stresu, chociaż nie jestem mega gadatliwym ekstrawertykiem wzbudzającym sympatię od pierwszego uśmiechu.

Jutro mam wygłaszać prezentacje przed jakimś super ważnym człowiekiem, gdzie nigdy czegoś tego nie robiłam, a co dopiero w języku obcym.

Trzymajcie kciuki Mireczki, bo boje się jak cholera, ale tyle rzeczy już się
#anonimowemirkowyznania
Nie wiem czy #przegryw #genetycznyodpad #mentalnyprzegryw #problemypsychiczne czy coś innego

W skrócie to mam wszystko o czym ludzie z tych tagów marzą. Długo byłem piwniczakiem ale nigdy nie rozpaczałem z tego powodu. Teraz nie narzekam na brak gotówki, mam piękną dziewczynę, fajne mieszkanie i samochód.
Tylko że nie czuję się szczęśliwszy i spełniony. Równie dobrze było mi ,,przegrywając życie" #!$%@? w prostej robocie i spędzając czas przed kompem. Mogłem mieć na
SzklanaŻona: Jesteś chory psychicznie, po prostu lecz się. Zdrowi ludzie tak nie mają. Won do psychiatry i psychologa, jesz tabletki, chodzisz na terapie na której Pan lub Pani będzie z tobą przepracowywać twoje problemy. Począwszy od tego, że nie masz siły iść do sklepu po bułki do rozwiązywania skomplikowanych problemów z relacjami w rodzinie.

Zaakceptował: Precypitat
#anonimowemirkowyznania
Moim problemem jest to, że bardzo gwałtownie reaguję, potrafię wysyłać ludziom eseje na messengerze w odpowiedzi na byle gówno, blokuję, usuwam ze znajomych, kłócę się, klnę... tyle że.. bardzo szybko mi to mija. Po wysłaniu/zablokowaniu czy czym tam uchodzi ze mnie to napięcie i w sumie to nie obchodzi mnie już to co ta osoba zrobiła i sama najchętniej pogadałabym z tą osobą jak gdyby nigdy nic, friends forever, noo aaleee,
Coleżanka z wykopa: otwórz sobie notatnik, napisz to, co chciałabyś wygarnąć danej osobie, a później to skasuj. Nie pisz ludziom czegoś, czego będziesz żałować. Odreagowuj w sposób nieszkodliwy dla otoczenia i w konsekwencji ciebie samej. Wdech, wydech. Przemyśl dwa, trzy razy, zanim coś odpowiesz. Życie jest za krótkie, żeby marnować je na złości. Ludzie cię denerwują i będą denerwować, tak jak ty ich. Mimo tego nie warto odgradzać się murem złości,
Coleżanka z wykopa: ja mam tak, że złość mi po prostu znika po czasie, ale jestem raczej spokojną i niewybuchową osobą, która umie odpuszczać (czasem może wręcz wolałabym mieć więcej ikry), ale tak sobie myślę, że na twoim miejscu poszukałabym czegoś, co mnie relaksuje. Czy to ulubiona piosenka, medytacja, ćwiczenia fizyczne, kąpiel. Coś, żeby albo się wyciszyć, albo wręcz przeciwnie - rozładować poprzez ruch.

Zaakceptował: LeVentLeCri