@kAdi: Mnie najbardziej rozbrajają murzyni - nie dziwię się dlaczego wymyślono rasizm - są niedowartościowani - dla nich każda zniewaga krwi wymaga - porobili sobie dzielnice - masakra - HAMERYKA
O hehe #!$%@? nasypie sobie mąki do woreczka i spróbuje sprzedać przypadkowym ludziom a na dodatek to nagram i będą heheszki. A jak zaczną mnie bić lub wzywać policje to będę krzyczał "its a prank" bo to takie #!$%@? zabawne wszyscy się uśmieją.
Macie swojego mistrza. O ile niektóre żarty Wardęgi są nawet fajne (jak np ten z dziadkiem w centrum handlowym), o tyle takie jak to to grube przegięcie.
Najlepsze od trzeciej minuty. Przecież gość mógł nawet umrzeć (ze strachu, coś z sercem itd). Kiedyś widziałem filmik jakichś żartownisiów z prankiem gdzie gościu wyskakiwał z siekierą z krzaków. Jedna z ofiar pranku zasłabła (okazało się, że miała jakieś problemy z
@Ford_van_Toch: Najlepiej w ogóle obcych nie zaczepiać, siedzieć w domu i wychodzić z niego tylko do pracy. W pracy też nie daj Boże nie rozmawiać z ludźmi, bo może mają traumę z dzieciństwa i się ciebie wystraszą i umrom.
Żałuję, że to obejrzałem. Jak można być takim debilem i uważać, że to mogłoby kogokolwiek śmieszyć? Czekam aż ktoś wpadnie na pomysł żeby podchodzić do przypadkowych ludzi, kopać ich w brzuch, a potem krzyczeć "it's a prank!".
@Reinspired: nie, to ślimak. Musicie zrozumieć, że to poważny problem i bardzo powszechnie zjawisko. Jest coraz więcej ślimaczych klubów. Niestety nikt jeszcze nie pojął dlaczego wielu ludzi nagle zdaje sobie sprawę, że bycie ślimiakiem/myszą to to czym chcą być.
#gfycatbot - TAG DO DODANIA NA CZARNOLISTO. Gif z wpisu waży 4935 kB - dzięki gfycat waga zmieniła się na 923 kB. Aby w przyszłości wrzucać od razu skompresowane wersje (gfy), korzystaj ze strony http://gfycat.com/ /wpis dodany przez bota/
Siema #mirki ktoś nam w #pracbaza pobiera z lodówki non stop majonez i musztarde. Byliśmy (ja i kumpel, bo przeważnie razem używamy i na zmiane kupujemy) tolerancyjni, nawet gdy widać było że ktoś jadł i zapytaliśmy - w celu weryfikacji, nie #!$%@?, w końcu to tylko majonez - nikt się nie przyznał. Do czego zmierzam, mamy na firmie taką jedną krowę. Pasożyta takiego, jestem w 90% pewny że to ona i chciałbym
@zbii777: Zapytajcie w jej obecności grupę, czy nie wie ktoś co stało się z zawartością słoiczka po majonezie, bo kolega miał tam nasienie, które chciał zawieść po pracy na badanie dotyczące płodności.
#prank #niewiemjaktootagowac