Mircy, jak to jest z tym stabilizowanym "mchem"? Wszystkie (chyba) strony odpowiadają jednoznacznie, że taki np. chrobotek nie żyje. Po czym uprawiają jakieś p--------o, że oczyszcza powietrze i inne takie teksty brzmiące jak bajki. W jakim stanie więc znajduje się taki "mech"? Nie jest to tak, że to trochę taki eksponat w formalinie tylko już jest?

A drugie pytanie - idąc dalej - są jakieś alternatywy do uprawy poziomej/pionowej jakichś zielonych niskich
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 9
@lilsss sama kiedyś w górach wcisnęła mi do ręki te szyszki i rzuciła od niechcenia "zrób mi z nich kolczyki!". Ale chyba się nie spodziewała, że wezmę to sobie do serca :3
  • Odpowiedz