To wydaje się nieprawdopodobne, że jeden człowiek mówi weźcie się do roboty, a inni to olewają, nie chce się wierzyć, że oni to mieli aż tak to w dupie xD.
Boras i Smoku chyba za luźno podeszli do KS. My nie chcemy być korporacją, chcemy pracować tyle na ile mamy ochotę, robić to co lubimy itd. Wszystko się zgadzało dopóki

















Największym przegranym okazał się Borek, który nie od dzisiaj w tym