#ksiazki #literatura #pilch proszę o pomoc w identyfikacji ksiąkzi, sporo lat ją temu czytałem, Pilcha prawie na pewno. Była ona o heroinistach z lat 90, głównie aktywnych na placu koło Rotundy w Warszawie. Kojarzę że jeden z głownych bohaterów finalnie pojechał na odwyk nad morze i jakaś laska się w nim zakochała, chyba przed wyjazdem, bo ją wciągnął w uzależnienie.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanBulibu: Mnie najbardziej męczą u Pilcha wątki rodziny z małego miasteczka i tamtejszej społeczności, tych wszystkich córek szwagra organisty ;) itp., a tego jest w tej książce sporo.
Jednak nie powiesz chyba, że nie uśmiechnąłeś się ani razu przy historiach przejść którejś tam bohaterki z impotentami i opisie łazienki klasyka prawa?
  • Odpowiedz
Pilch analizuje, co stałoby się, gdyby Deyna strzelił karnego przeciwko Argentynie w 1978 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wszystko potoczyłoby się inaczej. Jak? Tak mianowicie, że jakby Polska w 1978 r. zdobyła mistrzostwo świata w piłce nożnej, nie tylko historia polskiej piłki nożnej, ale w ogóle cała polska historia końca XX wieku mogłaby potoczyć się inaczej. [...] Otóż trzeba pamiętać, że w tym właśnie roku, bez mała cztery miesiące
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jerzy Pilch o kotach i psach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kotu o coś uniwersalnego – poza żarciem – w życiu chodzi. Psu chodzi wyłącznie o żarcie. Kot nieustannie poznaje i studiuje rzeczywistość, pies ją oszczekuje tępo. Kot ma własną wizję świata, pies takiej wizji nie ma. Kot jest panem, pies jest niewolnikiem. Kot jest nadbudową, pies jest bazą. Kot ma pysk wredny, ale inteligentny, pies ma mordę poczciwą ale debilną. Kot
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kotu o coś uniwersalnego – poza żarciem – w życiu chodzi. Psu chodzi wyłącznie o żarcie.


@rincewind: lol wut co on ćpał, przecież jest dokładnie odwrotnie - koty żrą i śpią a to psy lubią poznawać swoje otoczenie i zaprzyjaźniac się z ludźmi.
  • Odpowiedz
"Miłosz w "Prywatnych obowiązkach" pisze, że bodaj wszystkich polskich literatów dwudziestego wieku dręczyło pytanie, czy można być wielkim pisarzem, pisząc po polsku. Nieszczęsna, jak zauważa, sprawa polska stanowi przeszkodę przy wszelkim rozmyślaniu o świecie i człowieku. Sprawa polska leży na przeszkodzie bezinteresownemu czytaniu literatury. Komunizm, powiada, dawał szansę peryferyjnej literaturze polskiej na zderzenie się z kwestią uniwersalną, ale nie wyszło. No, może z wyjątkiem "Innego świata" Herlinga-Grudzińskiego.

Ojciec Miłosza skarżył się, że w
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No Mireczki ''Pod mocnym aniołem'' totalny zawód. Ksiązka genialna, film zapuełnie cos innego i najgorsze, że nie wybija picia z głowy nawet komus tak hymm wprawionemu w temat jak ja. Po Wszyscy jestesmy chrystusami byłem jak zbity pies, pod mocnym Pilcha tak samo mnie zlało po mordzie, a film Smarzowskiego wchodzi jak likier z lekka goryczką, to nie dla takich jak ja chyba... #film #recenzja #pilch
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

kurcze... szkoda. Dużo negatywnych opinii słyszę o tym filmie. Do kina pójdę i tak, ale ostatecznie już mi smutno.
  • Odpowiedz