Do końca miesiąca pracuje w kołchozie w którym pracowałem 5 lat i było git.
Ale ostatnie 2 lata z nowym kierownikiem to po prostu porażka.
Sytuację i akcje o których nie chce mi się pisać, bo to trzeba zobaczyć. Miałem ochotę iść do Prezesa i po prostu uświadomić go co się dzieje i jak to wygląda, bo to chłop 70 lat który już nie wychodzi z Biura.
Ale nie ma opcji się
@wiochmen80: Pracowałem we Włoskim kołchozie, dyrektorem był Włoch, luzna atmosfera, jak to u Włochów, zero rygoru, praca jak na wakacjach, w koncu przeszedl na emeryture. Zastąpił go Polak, wprowadzil rygor, skonczyla sie sielanka, wyniki zakladu nie poszly w góre, nic to nie dalo, ale uznal, ze w pracy nie moze byc za milo bo to praca, wprowadzil Polskie zarzadzanie i ludzie pouciekali XD
  • Odpowiedz