@wujeklistonosza: no ja mam to samo, w dzień jest normalnie, w nocy masakra. Byłam z tym u lekarza, chcieli mi dać leki, ale przedtem kazali zrobić diagnozę u psychologa... Psycholog zapytała, czy myślę o śmierci, powiedziałam "no tak, każdy chyba czasem myśli" i stwierdziła, że przy takiej odpowiedzi musi mnie przetrzymać do przyjazdu karetki która mnie zawiezie na oddział :D (byłam na nfz ofkors)
Podziałało jak najlepsze leki;)

Uznałam, że problemy